Czterdzieści lat temu wysłany został pierwszy mejl zawierający spam. Niestety, nic nie wskazuje by były to ostatnie urodziny. Spam ma się o wiele lepiej niż jeszcze niedawno.
Jak wyglądała sytuacja wiosną 2018 roku? Spośród przeanalizowanych próbek aż 46% stanowiły wiadomości o charakterze randkowym, 31% zawierało adresy URL prowadzące do witryn ze szkodliwymi treściami, a 23% to wiadomości ze złośliwymi załącznikami. Aż 85% takich załączników to pliki z popularnymi rozszerzeniami (na przykład .doc, .pdf, .zip, .xls).
Czemu jednak spam ma się lepiej niż kiedyś? Okazuje się, że w tamtym roku otwarto 13,4% wiadomości ze spamem, natomiast w obecnym - 14,2%. W sukcesie spamerom pomogła... poprawna gramatyka. Wiadomości pisane łamaną polszczyzną są bowiem o wiele bardziej podejrzane. Pomaga też nadawca wyglądający na kogoś znajomego. O wiele mniej skuteczne są treści nachalnie nawołujące do działania.
Czym może skończyć się nieuwaga? Na przykład phishingiem, czyli wykradnięciem danych logowania dzięki podszyciu się pod inną osobę lub instytucję. Jeden z eksperymentów przeprowadzonych przez firmę F-Secure pokazał, że w link zawarty w sfałszowanej wiadomości udającej wiadomość z serwisu LinkedIn kliknęło aż 52% pracowników, do których został wysłany.
Zobacz: SMS-y mają 25 lat
Źródło tekstu: f.secure