DAJ CYNK

Oppo nie zamierza debiutować w USA po przeżyciach Huaweia i Broadcomu

Isand

Wydarzenia

Chiński Oppo od jakiegoś czasu nosi się z planami ekspansji na innym kontynencie. Chińczycy chcieli zadebiutować i w Europie i w USA. Skończy się jednak wyłącznie na Europie. Czemu?



Chiński Oppo od jakiegoś czasu nosi się z planami ekspansji na innym kontynencie. Chińczycy chcieli zadebiutować i w Europie i w USA. Skończy się jednak wyłącznie na Europie. Czemu?

Odpowiedzią są amerykańskie służby specjalne oraz prezydent Donald Trump. Z tymi pierwszymi problem ma Huawei oraz ZTE. Operatorzy chcący sprzedawać urządzenia tych firm w USA zostali zmuszeni do rezygnacji z tego pomysłu. O ile pierwotnym zarzutem było rzekome szpiegowanie użytkowników (tak jakby NSA tego nie robiła), to po wyrazach poparcia dla Huaweia ze strony operatorów i polityków z Europy i Kanady...powodem stało się bycie firmą z kraju "nie akceptującego amerykańskich wartości". Cokolwiek to znaczy. Oskarżenia o szpiegowanie użytkowników na stałe przylgnęły jednak w USA do chińskich marek. To wielki problem dla Oppo.

Prezydent Trump natomiast zablokował przejęcie Qualcommu przez singapurski Broadcom. Jeśli doliczyć do tego cła nałożone na Chiny, to sytuacja w USA naprawdę nie wygląda korzystnie dla jakiejkolwiek chińskiej firmy chcącej tam inwestować. Dlatego Oppo zamierza zadebiutować w Europie. Już niedługo.

Zobacz: Oppo zadebiutuje w Europie
Zobacz: W USA boją się Huaweia przez 5G
Zobacz: USA kontra Huawei - operatorzy z różnych krajów bronią Chińczykow

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło tekstu: androidheadlines.com, wł