Mamy kolejne częstotliwości: 700 MHz, które powinny być udostępnione do 2020 roku. W mojej ocenie dobrym momentem na sprzedaż jest rok 2018 - mówi w wywiadzie dla tygodnika wSieci Magdalena Gaj, prezes UKE.
Zobacz: KE: 700 MHz na Internet w Europie do końca 1H2020.
Dlaczego? Bo, po pierwsze, przedsiębiorcy muszą odetchnąć po wydatkach, które teraz ponoszą. Po drugie: w 2018 roku wygasa rezerwacja częstotliwości dla Sferii. Wcześniej dostała ona poza aukcją 5 MHz. Warto połączyć sprzedaż siedemsetek z tą, którą dzisiaj ma Sferia, i zrobić porządną aukcję. Aby wszyscy mieli równe szanse - powiedziała Gaj.
W jej ocenie wpływy mogą być i niższe, i wyższe, gdyż ceny częstotliwości zależą od nasycenia rynku, jego konkurencyjności. To przedsiębiorcy decydują, ile te te pasma są warte.
Mówiąc o aukcji 800 i 2600 MHz, prezes UKE wspomina Andrzeja Halickiego, ministra administracji i cyfryzacji, który pomógł jej uporządkować proces sprzedaży częstotliwości.
Przepisy prawa były takie, że aukcja mogła trwać w nieskończoność, gdyż prawodawca nie przewidział, że jeszcze nie do końca gracze na polskim rynku są biznesmenami z zasadami, że ktoś, kto nie może sam nabyć częstotliwości, utrudni to innemu. Przedsiębiorcy biorący w niej udział mogli klikać, podbijając cenę. Niektórym bardzo na tym zależało. Minister wyszedł z inicjatywą legislacyjną, zmieniono przepisy. Przez kilka tygodni w Polsacie trwała na niego nagonka. A spółka NetNet cofnęła na końcu wniosek o rezerwację częstotliwości. To właśnie te częstotliwości kupuje teraz T-Mobile - powiedziała Gaj.
Jak dodała, cel fiskalny jest ważny, ale dla niej najważniejszy jest rozwój mobilnego rynku internetowego.
Źródło tekstu: wSieci
