W Łodzi miała miejsce poważna awaria sieci światłowodowej. Winny trafił za kratki, ale nie spędzi tam dużo czasu.
30 kwietnia odnotowana została poważna awaria sieci światłowodowej w Łodzi. Obsługa ruszyła w teren, by zdiagnozować problem. Serwisanci musieli nieźle się zdziwić, gdy przyłapali winnego na miejscu popełnienia przestępstwa. Na profilu miasta Łódź na Facebooku znalazło się nawet jego zdjęcie zrobione niedługo po otwarciu studzienki.
Do studzienki dostał się… młody borsuk! Choć borsuki są gatunkiem oportunistycznym i łatwo przystosowują się do życia w mieście, w Łodzi to rzadki widok. Do tego zwierzę było ranne – zrobiło sobie krzywdę odpryskami szkła z przegryzionego światłowodu. Serwisanci zawiadomili Ośrodek Rehabilitacji Dzikich Zwierząt w Łagiewnikach.
Wandal trafił za kratki. Przebywa w ośrodku i jest pod opieką specjalistów. Tam zostanie wyleczony i gdy dojdzie do siebie, zostanie wypuszczony. Zapewne trafi daleko od studzienek z przewodami i będzie mógł rozwijać swoje hobby, nie szkodząc infrastrukturze miasta.
Operatorzy telekomunikacyjni nierzadko informują o awariach wywołanych przez zwierzęta, ale w większości przypadków winne są szczury. Sprytne, nieduże gryzonie potrafią zrobić sieczkę z wielu materiałów, w tym z przewodów światłowodowych. Awaria wywołana przez borsuka jest ewenementem na skalę kraju.
Zobacz: Plaga szczurów w Gorzowie. Gryzonie nie dają ludziom żyć
Miasto nie podaje informacji o tym, gdzie i czyj światłowód padł ofiarą borsuka. Od jednej z osób obecnych na miejscu wiem, że zdarzenie miało miejsce w okolicy skrzyżowania ulic Strykowskiej i Łupkowej, więc niedaleko lasu. Uzupełnię materiał, gdy uzyskam odpowiednie informacje.
Źródło zdjęć: Profil miasta Łódź / Facebook, Ośrodek Rehabilitacji Dzikich Zwierząt w Łagiewnikach / Łódź.pl
Źródło tekstu: Profil miasta Łódź / Facebook