Samsung Galaxy S25 Slim z potężnym aparatem 200 Mpix

Chociaż nowy wariant smartfonów serii Galaxy S Samsunga przyniesie ekstremalnie smukłą obudowę, nie będzie to podobno oznaczało zdjęć niskiej jakości. Główny aparat ma być klasy tych w serii S Ultra.

Lech Okoń (LuiN)
10
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Samsung Galaxy S25 Slim z potężnym aparatem 200 Mpix

Samsung wyprzedzi Apple iPhone Air

Apple tegorocznymi iPadami Pro pokazał, jak bardzo jest w stanie odchudzić bryłę urządzeń elektronicznych. Kolejnym krokiem, według licznych przecieków, będzie smartfon, który zastąpi iPhone'a 16 Plus. Urządzenie z Air w nazwie ma zaskoczyć rynek niezwykłą smukłością. Początkowo mówiło się jednocześnie o cenach wyższych niż za 16 Pro Max, ale ostatnie przecieki sugerują pojedynczy aparat i polityka cenowa Apple'a może być nieco inna.

Dalsza część tekstu pod wideo

Co tam jednak Apple, skoro Samsung już tej zimy zaprezentuje nowe smartfony Samsung Galaxy S25, a uzupełnieniem ich serii ma być Samsung Galaxy S25 Slim. Urządzenie ma nazwę kodową SM-S937 i pojawiało się już w dokumentacji dla różnego rodzaju regulatorów. Galaxy S25 to z kolei SM-S931, Galaxy S25+ ma oznaczenie SM-S936, a Samsung Galaxy S25 Ultra ma nazwę kodową SM-938.

Samsung już miał smukłe telefony

Co warto przypomnieć, pierwotnie seria A Samsunga była zajęta przez telefony, które wyróżniały się właśnie smukłością. Po latach ten modowy segment firmy przeszedł niespodziewanie w średnią półkę, z wyjątkowo udaną serią A5x, a po ekskluzywnych materiałach i designerskim podejściu dawno już nie ma śladu. Pierwszy Galaxy Alpha miał 6,7 mm grubości, względem 8,1 mm grubości flagowego ówcześnie Galaxy S5.

Nie będzie oszczędzania na zdjęciach

O ile jednak seria A Samsunga, nawet w początkowych modelach, mocno odstawała fotograficznie od flagowej serii S, w przypadku Slima ma być inaczej. Mowa jest o sensorze 200 Mpix, który ma być klasy tych z modeli Ultra. I tutaj trochę nie chce mi się w to wierzyć, bo prędzej będzie to moduł aparatu z Galaxy Z Fold6 w specjalnej edycji dla rynku koreańskiego i chińskiego. Porządny, ale wciąż o krok wstecz w stosunku do Ultry.