Galaxy S24 FE wygląda jak Samsung, ale to dobrze
Zegar odliczający czas przed premierą Samsung Galaxy S24 FE tyka coraz nerwowiej. Tymczasem do sieci trafiły wysokiej jakości zdjęcia wszystkich czterech wariantów kolorystycznych telefonu.

Samsung Galaxy S24 FE nie udaje, że nie jest Samsungiem
Nie, podobnie jak miało to miejsce w przypadku poprzednich modeli serii FE, Samsung nie sili się w Galaxy S24 FE na jakieś modyfikacje designu. Tańszy wariant flagowego Samsunga ma przypominać ten droższy — to odgórne założenie tej serii. Sęk w tym, że podobnie wyglądają też smartfony serii A, z Galaxy A55 na czele. W środku dostajemy jednak znacznie więcej niż ma do zaoferowania seria A.
Do wyboru będziemy mieli cztery warianty kolorystyczne: żółty, zielony, błękitny i grafitowy. W oczy rzucają się szczególnie wąskie ramki wokół płaskiego wyświetlacza 6,7 cala. Mają one mieć zaledwie 1,99 mm szerokości, ale próżno tutaj szukać symetrii z Galaxy S24 czy S24+, na dole ekranu jest wyraźnie grubsza „bródka”. Sam ekran wykonany został w technologii AMOLED i ma odświeżanie 120 Hz oraz jasność do 1900 nitów.


Główny aparat 50 Mpix będzie miał towarzystwo w postaci aparatu ultraszerokokątnego 12 Mpix oraz telezoomu 3x z matrycą 8 Mpix. Telefon ma ramkę wykonaną z aluminium, a zaszyty w nim akumulator naładujemy przewodowo z mocą 25 W i bezprzewodowo z mocą do 15 W. Aha, sercem urządzenia będzie Samsung Exynos 2400, dokładnie ten sam co w Galaxy S24 i S24+, ale uwaga, w nieco okrojonej wersji.