Już jutro poznamy iPhone’a 13, a siłą rzeczy także datę premiery nowych iOS 15 i iPadOS 15. Na razie jednak do sieci trafiają wydania… 14.8.
Skąd pomysł na taki ruch? – zapytacie. Wierzcie lub nie, ale redakcja również chciałaby to wiedzieć. Apple natomiast zbyt wiele nie tłumaczy. Prócz tego, że zarówno iOS 14.8, jak i iPadOS 14.8 są aktualizacjami związanymi z bezpieczeństwem. Innych zmian nie stwierdzono, a przynajmniej producent nie chce się do nich przyznawać.
O tym, że łatki wydano w pośpiechu, świadczy najlepiej brak opisu choćby w biuletynie bezpieczeństwa. Tak, lista zmian odsyła do dokumentu, w którym wciąż świeci się wydanie numer 14.7.1.
Co firma z Cupertino łata z takim animuszem, nie wiemy. Można jednak domniemywać, że chodzi o sprawę naprawdę poważną, skoro – zupełnie nie jak w przypadku Apple – sam software okazał się ważniejszy niż anturaż wokół niego.
Zobacz: Apple ich znienawidzi. Stary iPhone przyśpieszony prostym trikiem
Na kolanie czy nie. Ewidentnie nowe oprogramowanie wgrać trzeba. Paczka w przypadku iPhone’a 12 waży nieco ponad 310 MB i jest oczywiście dostępna poprzez OTA. Zatem, do dzieła!
Równocześnie wyszły też watchOS 7.6.2 i macOS 11.6.
Źródło zdjęć: mockuper
Źródło tekstu: Apple, oprac. własne