DAJ CYNK

Czy szef Foxconnu właśnie pokazał w telewizji iPhone'a 11?

orson_dzi

Sprzęt

Szef Foxconnu, firmy która zajmuje się produkcją iPhone'ów na zlecenie Apple'a, pojawił się publicznie z urządzeniem, które na pierwszy rzut oka nie wygląda jak żaden inny model smartfonu z logiem nadgryzionego jabłka. Czy to może być iPhone 11?

Nie jest tajemnicą, że wysoko postawieni pracownicy firm ważnych dla producentów smartfonów mogą korzystać z niedostępnych jeszcze na rynku modeli wiele miesięcy przed ich oficjalną premierą. Z pewnością do takich osób należy Terry Gou, prezes Foxconnu, którego kamery uchwyciły w momencie, kiedy przemawiał posiłkując się tekstem wyświetlanym na smartfonie. Od razu pojawiły się informacje o tym, że to może być iPhone 11.

Zobacz: iPhone XE - na taki smartfon czekają tłumy. Dlaczego? Może być spadkobiercą iPhone'a SE

To jednak nie zgadzało się z dotychczasowymi informacjami na temat smartfonu. Tegoroczne iPhone'y maja być wyposażone w kwadratowy moduł aparatu z diodą doświetlającą z prawej strony, natomiast w modelu trzymanym przez Terry'ego Gou dioda znajduje się po środku modułu.

Zobacz: Masz iPhone’a? Zmień ładowanie na Hama

Zagadka jednak szybko została rozwiązana. Prezes Foxconnu najprawdopodobniej trzymał ubiegłorocznego iPhone'a XS Max, ale z nałożonym pokrowcem, który optycznie powiększa moduł aparatu. Jak choćby ten na powyższym zdjęciu. Przez to smartfon mógł wyglądać jak model, którego jeszcze nie ma na rynku.

Do premiery tegorocznych iPhone'ów pozostało jeszcze ok pięciu miesięcy. Przez ten czas z całą pewnością pojawi się jeszcze wiele różnych plotek na ich temat.

Zobacz: Apple Watch 4 z eSIM wchodzi do oferty Orange. Specjalny pakiet startowy

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło tekstu: BGR; wł