Wystarczył jeden dzień awarii Facebooka i Messengera. Telegram zyskał 3 mln nowych użytkowników

Wczorajsze problemy z dostępem do Facebooka, Messengera, Instagrama i WhatsAppa spowodowały zdaniem Durova gwałtowny wzrost liczby nowych kont w komunikatorze Telegram. Oczywiście trudno o pewność czy założyciel komunikatora nie wykorzystał szansy do promocji swojego produktu na Twitterze. Notabene to właśnie tam Facebook zdecydował się poinformować swoich użytkowników o globalnej awarii.

Zobacz: Awaria Facebooka? W żadnym wypadku! To spisek, testy Acta 2 i zamach na wolność słowa

Nie można zapominać, że o ile Telegram ze swoimi zabezpieczeniami i brakiem powiązań z dużymi koncernami technologicznymi wydaje się rozsądną alternatywą, swoje pod paznokciami również ma. Przykładem niech będzie historia usunięcia aplikacji ze sklepu przez Apple z lutego 2018 roku, pod zarzutem rozpowszechniania przez użytkowników dziecięcej pornografii.

Zobacz: Wielka awaria Facebooka. Nie działa też Messenger i Instagram

Telegram nie chce dzielić się z władzą dostępem do danych o użytkownikach oraz ich aktywności. Z tego też powodu ma sporo problemów w Rosji oraz w Chinach. Z drugiej strony stanowi dość cenną alternatywę dla użytkowników chcących zachować prywatność korespondencji, dając im bezpieczne środowisko, dodatkowo pozbawione reklam i zbędnych ozdobników.

Źródło zdjęć: Telegram

Źródło tekstu: Phone Arena