DAJ CYNK

NVIDIA coraz bliżej przejęcia Arm. To kwestia kilku tygodni

Anna Rymsza

Wydarzenia

NVIDIA chce przejść Arm Holdings

NVIDIA ostrzy sobie zęby na Arm Holdings. Brytyjska firma projektująca czipy może zostać sprzedana za 32 miliardy dolarów. Rozmowy są na zaawansowanym etapie.

Aktualnie właścicielem Arm Holdings jest SoftBank. Projektanta układów ARM kupił za 31 miliardów w 2016 roku. Okazało się, że to kura znosząca złote jaja. Architektura ARM jest podstawą urządzeń mobilnych, internetu rzeczy, a niebawem nawet MacBooków. Arm przez cały ten czas zyskiwał na wartości.

SoftBank ma jednak spore długi i szuka kupca na Arm Holding. Transakcja mogłaby załatać budżet japońskiego koncernu. NVIDIA jest jedynym poważnym kandydatem. Według najnowszych informacji rozmowy są już na tak zaawansowanym etapie, że przejęcie to kwestia tylko kilku tygodni. Nic jeszcze nie zostało podpisane, ale przedsiębiorstwa są na dobrej drodze.

Zobacz: GeForce Now - komputerowe gry na twoim telefonie
Zobacz: Intel zapowiada - 2 września zobaczymy "coś wielkiego"

Arm w rękach Nvidii to cud i problem

Możliwe, że będziemy świadkami jednego z największych przejęć w historii branży mikroprocesorów. Arm w rękach Nvidii może dojść do wspaniałych rzeczy. NVIDIA doskonale radzi sobie z projektowaniem i produkcją GPU, ale w zasadzie poza Tegrą nie ma doświadczenia z CPU. Nie, żeby Tegra była zła! Układ z tej rodziny znalazł się w konsoli Nintendo Switch, a to świadczy o wysokiej jakości.

Jednak można zrobić więcej. Tu do gry weszliby specjaliści z Arm. Razem Arm i NVIDIA mogą zaprojektować wspaniałe układy, które zupełnie zmienią rynek!

Zobacz: Samsung produkuje Exynosy dla... PC z Windowsem
Zobacz: Apple robi to lepiej niż Microsoft. Nowy procesor Apple zmiażdżył Surface Pro X
Zobacz: Apple zapowie MacBooka bez Intela na WWDC. To już pewne!

Sytuacja będzie też niebezpieczna dla reszty rynku. Po przejęciu NVIDIA będzie mieć kontrolę nad ogromną częścią rynku CPU. Kontrola nad Arm Holdings w rękach jednego z klientów (w końcu NVIDIA to też klient Arm) budzi podejrzenia. Jestem przekonana, że regulatorzy będą uważnie patrzeć Nvidii na ręce. Dlaczego? Nie ma obaw, że partnerzy Arm stracą dostęp do licencji – to zbyt dochodowe.

Obawiam się, że NVIDIA może wprowadzać zmiany w referencyjnej architekturze, które utrudnią jej implementację konkurentom. Apple, Qualcomm i Samsung będą musieli rozwiązywać sztucznie stworzone problemy, zamiast skupić się na projektowaniu jak najlepszych czipów. Mam nadzieję, że NVIDIA oprze się tej pokusie i będzie grać fair.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Nvidia

Źródło tekstu: Bloomberg, wł.