DAJ CYNK

Nie jesteś anonimowy w Internecie! Dziennikarz Krzysztof Stanowski ukarał hejtera

orson_dzi

Wydarzenia

Anonimowi mściciele, hejterzy walczący ze wszystkimi i wszystkim (nie mylić z trollami), którzy zalewają jadem sekcje komentarzy i fora internetowe zazwyczaj myślą, że są bezkarni. Przypadek dziennikarza portalu Weszło! pokazuje, że w Internecie nikt nie jest anonimowy i odrobina determinacji wystarczy, aby taką osobę odnaleźć.

Podczas internetowej transmisji programu Stan Futbolu, prowadzonego przez Krzysztofa Stanowskiego, jak zwykle toczyła się żywa dyskusja na czacie portalu YouTube. To zazwyczaj idealne miejsce dla wspomnianych mścicieli na puszczenie wodzy fantazji i nawrzucaniu komu i jak tylko się da. Jedna z osób zagalopowała się w komentarzach, a konkretnie Pan Zimny, który napisał - Stanowski zapie**ole Ci syna.

Zobacz: Rusza kampania społeczna "Przytul hejtera"

Dziennikarz zamieścił zrzut ekranu na Twitterze pytając profil Policji, co może z taką sprawą zrobić.

Co działo się później, tego na chwilę obecną nie wiemy, ale już po kilku godzinach autor anonimowego wpisu został zidentyfikowany. Zamieścił w Internecie przeprosiny oraz zobowiązał się do wpłacenia 1000 zł na cel charytatywny. 

To nie pierwszy raz kiedy osoba szukająca prymitywnej rozrywki poprzez obrażanie innych w Internecie została sprawnie zidentyfikowana. Obok skutecznych poszukiwań prowadzonych m.in. przez Filipa Chajzera, warto też wspomnieć o sprawie Michała Karmowskiego, który ponad dwa lata temu przez 10 miesięcy szukał osoby, która obrażała w Internecie jego rodzinę. Efekt widoczny poniżej.

 

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: maxpixel

Źródło tekstu: wł