OnePlus 7 Pro trafił na testy wytrzymałości do popularnego kanału JerryRigEverything. Przygotujcie swoje zmysły na solidną dawkę rysowania, podpalania i zginania, którą poczęstowano najnowszy telefon OnePlus.
OnePlus wydaje się być przekonane, że ich najnowszy telefon poradzi sobie z ekstremalnych sytuacjach. Tuż po premierze jeden egzemplarz OnePlus 7 Pro powędrował do Zacka Nelsona z kanału JerryRigEverything. Jeśli jeszcze tam nie byliście, przygotujcie się na solidną dawkę tortur, których z pewnością nie chcielibyście zafundować swoim urządzeniom.
Zobacz: OnePlus 7 i 7 Pro oficjalnie w Polsce dzięki NTT System
Na pierwszy ogień idzie test rysowania, w którym wyświetlacz chroniony specjalną powłoką poddaje się dopiero na poziomie 6, notując głębsze zarysowania na poziomie 7. Słuchawka telefonu jest metalowa, zatem będzie zdatna do użytku nawet przy zarysowaniu. Na szczęście wyskakujący z obudowy moduł przedniego aparatu pokryto tym samym szkłem co ekran. Boki i krawędzie wykonane z metalu łatwo ulegają zarysowaniom, ale to raczej normalne.
Zobacz: OnePlus 7 Pro umie robić zdjęcia. Wysoki wynik testu DxO Mark
Przypalanie ekranu nie pozostawia śladu nawet po 50 sekundach. Zazwyczaj pojawia się w takim miejscu biała lub czarna plama już po około 20 sekundach. OnePlus 7 Pro wydaje się również dość odporny na zginanie, co jest dobrym prognostykiem w przypadku noszenia smartfonu w tylnej kieszeni spodni. Wychodzi na to, że poza topową specyfikacją najnowsza propozycja OnePlus jest również bardzo dobrze zbudowana.
Źródło zdjęć: JerryRigEverything | YT
Źródło tekstu: Android Community
