Samsung Galaxy Note9 może się sprzedawać lepiej niż Galaxy S9, przynajmniej w Korei Południowej. Przedsprzedaż idzie bardzo dobrze.
Zgodnie z informacjami od lokalnych dostawców w Korei Południowej, zainteresowanie zaprezentowanym 9 sierpnia nowym flagowcem Samsunga jest nawet o 50% większe niż w przypadku debiutujących na rynku w marcu bieżącego roku modeli Galaxy S9 i Galaxy S9+. Jak zauważają jednak komentatorzy, należy wziąć pod uwagę dwa istotne czynniki, które wpłynęły na tę różnicę.
Po pierwsze dane te dotyczą ojczyzny Samsunga, gdzie udział koncernu w rynku smartfonów wynosi około 50%. Nie powinno więc nikogo dziwić, że Galaxy Note9, w zasadzie jak prawie każdy nowy produkt tej firmy, cieszy się w Korei dużym zainteresowaniem. Po drugie należy zwrócić uwagę na fakt, że Galaxy S9 nie okazał się dla Samsunga bestsellerem, więc pokonanie go pod względem liczby zamówień w przedsprzedaży nie było trudne.
Warto przy tej okazji popatrzeć także, jak zainteresowanie najnowszym smartfonem Samsunga ma się do jego poprzednika. W podobnym okresie Galaxy Note8 cieszył się o 20% większym zainteresowaniem niż Note9. Jednak popyt na ubiegłoroczny model mógł zostać podwyższony przez Samsunga Galaxy Note 7, którego właściciele musieli oddać. Prawdopodobnie wielu z nich czekało na następcę i kupiło Note8, jak tylko ten stał się dostępny.
Wysyłka zamówionych w przedsprzedaży egzemplarzy Galaxy Note9 ma ruszyć w Polsce 23 sierpnia. Cena wersji 128 GB to 4299 zł.
Zobacz: Samsung Galaxy Note9 - czy warto kupić?
Zobacz: Galaxy Note9 - najlepszy ekran w smartfonie
Zobacz: Galaxy Note9 - przedsprzedaż i program Guard Note9
Źródło tekstu: SamMobile, wł
