Po wprowadzeniu oferty Play Homebox, opierającej się na zasadzie - więcej za więcej, ceny akcji P4 zaczęły rosnąć. Wraz z nimi w górę poszły też akcje Orange i Cyfrowego Polsatu.
Operatorzy zaczynają powoli przyzwyczajać klientów do wyższych cen abonamentów. Płacąc więcej - dostajemy więcej. Najczęściej w formie dodatkowych usług. Takich jak pakiety serwisów muzycznych lub filmowych, albo też dużo większe pakiety danych.
Zobacz: Play Homebox - dużo Internetu, darmowy transfer i rabaty na telefony
Operatorzy doszli już do punktu, w którym dalsza wojna cenowa nie miała sensu. Nie można bez końca obniżać cen abonamentu, jednocześnie oferując w nich coraz więcej usług. A ciągła rozbudowa sieci i nadchodzące wydatki na zakup częstotliwości sieci 5G powodują, że operatorzy muszą zacząć zarabiać.
Zobacz: UKE: stanowiska Orange, Play, Plusa i T-Mobile w sprawie dystrybucji częstotliwości sieci 5G
Ostatnie ruchy operatorów bardzo dobrze przyjęła giełda i czwartkowa sesja przyniosła momentami rekordowe wzrosty ceny akcji. W przypadku Playa osiągnięte zostały największe obroty (73,21 mln zł) spółki od 30 listopada 2018 roku, a cena akcji wzrosła o 10,71%, do 31 zł.
W górę poszła też cena akcji Orange, o 15,63%, do 5,88 zł, przy obrotach na poziomie 74,49 mln zł. Rekordowo wysoka stała się cena akcji Cyfrowego Polsatu - 28,10 zł, przy wzroście o 6,28% i obrotach na poziomie 61,99 mln zł.
Zobacz: W Plusie to Ty wybierasz co jest dla Ciebie ważne
Giełda to jedno, klienci to drugie. Wiele teraz będzie zależało od ruchu T-Mobile, który może dopasować się do cen konkurencji, albo też może wszystkich zaskoczyć oferując tani abonament bez dodatkowych usług lub ograniczając je do minimum. To w dłuższej perspektywie może pozwolić na zabranie konkurencji części klientów. Choć nie powinniśmy się tutaj spodziewać masowych migracji i przejścia połowy klientów Orange lub Playa do T-Mobile.
Zobacz: TOP 10: Polecane telefony w ofercie Play
Źródło tekstu: Wirtualnemedia; wł
