DAJ CYNK

Google blokuje coraz więcej reklam

msnet

Prawo, finanse, statystyki

W 2017 roku Google zablokował emisję 3,2 mld reklam. To o 88% więcej, niż rok wcześniej (1,7 mld).



W 2017 roku Google zablokował emisję 3,2 mld reklam. To o 88% więcej, niż rok wcześniej (1,7 mld).

Nie mają łatwego zadania podmioty, które chciałyby pokazać swoje reklamy w ramach imperium wyszukiwarkowego giganta. Google zablokował w 2017 roku 3,2 mld emisji reklam, które zostały uznane za niezgodne z polityką firmy i nieuczciwe.

Wśród reklam zablokowanych przez Google'a znalazło się między innymi 79 mln reklam przenoszących użytkownika do stron ze szkodliwym oprogramowaniem, a samych stron tego typu zablokowano w tym czasie ponad 400 tys. 66 mln reklam imitowało ostrzeżenia i inne komunikaty systemowe. Gigant usunął też ze swojej sieci reklamowej 320 tys. wydawców, którzy złamali regulamin, a na czarnej liście w związku z tym znalazło się 90 tys. stron internetowych i 700 tys. aplikacji mobilnych.

Wśród zablokowanych witryn internetowych znalazło się 12 tys. takich, które powielały treści z innych stron. Ponad 7 tys. kont zostało zablokowanych z powodu wykorzystywania wizerunków celebrytów do rozpowszechniania nieprawdziwych informacji o nich oraz reklamowania przy tej okazji konkretnych produktów.

Partnerzy należący do sieci AdSense otrzymali od Google'a w 2017 roku 12,6 mld dolarów. Jednocześnie gigant z Mountain View odnotował wzrost liczby oszustów podszywających się pod wydawców newsowych.

W 2017 roku zauważyliśmy, że niewielka liczba wydawców była odpowiedzialna za większość tych nadużyć. Sprawdziliśmy 11 tysięcy stron pod względem potencjalnego naruszenia zasad związanych z mylącymi treściami. W efekcie zablokowaliśmy 650 z nich i usunęliśmy 90 wydawców z naszej sieci - powiedział Scott Spencer, Director of Sustainable Ads w Google.

W bieżącym roku Google zamierza wprowadzić kolejne zmiany, na przykład restrykcje dotyczące reklamowania ryzykownych produktów finansowych.

Obserwujemy rosnącą obecność w naszym ekosystemie reklam produktów i transakcji o charakterze spekulacyjnym, i planujemy zmianę naszej polityki reklamowej by odpowiedzieć na to zjawisko - powiedziała Jessica Stansfield, head of global product policy EMEA w Google w rozmowie z serwisem Wirtualnemedia.pl. W czerwcu bieżącego roku wprowadzimy zmiany w naszym regulaminie, które ograniczą możliwość reklamowania niektórych produktów finansowych. Zgodnie z planowanymi regulacjami nie będzie można promować między innymi kontraktów na różnice kursowe, opcji binarnych czy kryptowalut oraz niektórych związanych z nimi treści, na przykład giełd wirtualnego pieniądza czy też porad związanych z kryptowalutami.

Oczywiście większość reklam serwowanych przez firmy i wydawców to przekaz, który może być cenny i wartościowy dla konkretnych grup odbiorców - dodała Stansfield. Trzeba jednak pamiętać, że jedna szkodliwa reklama może źle wpłynąć na postrzeganie całego Internetu przez konkretnego użytkownika. Właśnie dlatego zatrudniamy tysiące inżynierów, stale pracują oni nad uszczelnieniem i skutecznością systemu identyfikowania oraz blokowania treści, które mogą narażać internautów na rozczarowanie czy wprost na określone zagrożenia.

Zobacz: Alphabet: 32,3 mld dolarów przychodu w 4Q2017
Zobacz: Wydatki reklamowe operatorów w lutym

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło tekstu: wirtualnemedia.pl