DAJ CYNK

800 osób aresztowanych dzięki zhakowaniu komunikatora EncroChat

Henryk Tur

Bezpieczeństwo

Szeroko zakrojona akcja amerykańskiej NAS i europejskich sił policyjnych (w tym Interpolu) poskutkowała aresztowaniem ponad 800 osób, zajmujących się handlem bronią, narkotykami i praniem pieniędzy. Nie byłoby to możliwe bez zhakowania komunikatora EncroChat.

Jak donosi BBC, oprócz aresztowania przestępców, przejęto ponad dwie tony narkotyków, kilkadziesiąt sztuk broni palnej oraz zabezpieczono równowartość ponad 54 milionów funtów z nielegalnych interesów. Amerykańska National Security Agency (NSA) we współpracy z partnerami z Europy rozpoczęła operację "Venetic" w 2017 roku. Rozpoczęto od rozgryzienia komunikatora tekstowego EncroChat, który obiecywał bezpieczne i samoniszczące się wiadomości tekstowe. Ma on ponad 60 tysięcy użytkowników, w tym 10 tysięcy w samej Wielkiej Brytanii. Policyjni specjaliści opracowali malware, które wstrzykiwało do komunikatora kod umożliwiający odszyfrowanie przesyłanych wiadomości oraz zdjęć. Pozwoliło to na zdobycie cennych informacji na temat przestępców oraz ich działalności.

Brytyjska National Crime Agency opisuje EncroChat jako komunikator, który szczególnie upatrzyły sobie osoby będące na bakier z prawem. Za jego pośrednictwem rozprowadzano narkotyki i broń palną - w tym karabiny szturmowe, a nawet granaty. Większość z ponad 800 aresztowanych osób pochodzi z Wielkiej Brytanii - lub przebywa tam od dłuższego czasu. Co interesujące - wśród zatrzymanych są dwaj... funkcjonariusze organów ścigania.

Zobacz też: Brytyjska policja podejrzewa, że przeciwnicy 5G podpalili maszty bo powiązali je z koronawirusem

EncroChat znikł po przeprowadzeniu akcji. Aplikacja była przeznaczona na smartfony z systemem Android, a wysyłane wiadomości ulegały kasacji po wyznaczonym przed użytkownika czasie. Istniała także opcja natychmiastowego skasowania wszystkich - w tym celu wystarczyło na ekranie blokady wpisać 4-cyfrowy kod. Złamanie zabezpieczeń zajęło policyjnym specom sporo czasu - nastąpiło to dopiero w marcu tego roku, a od kwietnia zbierane były informacje, na podstawie których można było zidentyfikować użytkowników prowadzących przestępczy proceder. Mający siedzibę w Holandii (lub Niderlandach, jak kto woli) EncroChat sprzedawał także szyfrowane telefony swojej produkcji. Kosztowały 1000 euro, a z półroczną subskrypcją - 1500. Serwery z szyfrowanymi wiadomościami znajdowały się we Francji.

 

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Pixabay

Źródło tekstu: BBC