DAJ CYNK

SpaceX Crew Dragon po raz pierwszy przywiezie astronautów NASA na Ziemię

Anna Rymsza

Kosmos

SpaceX Cerw Dragon

SpaceX Crew Dragon po raz pierwszy przywiezie astronautów NASA na ZIemię. To pierwsza misja tego typu. Jeśli się powiedzie, będziemy mieli pewność, że Crew Dragon nadaje się do przewożenia ludzi w obie strony.

Misja została zaplanowana na pierwszy weekend sierpnia. SpaceX Crew Dragon odbierze dwóch pasażerów, Boba Behnkena i Douga Hurley'a, z Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Ci sami astronauci podróżowali w kapsule Crew Dragon z Ziemi na ISS pod koniec maja. Byli pierwszymi pasażerami prywatnego lotu na orbitę i zapiszą się w historii jako pasażerowie pierwszego prywatnego lotu powrotnego.

Zobacz: SpaceX: Falcon 9 leci w kosmos z pasażerami. Zobacz start rakiety!

Ogromne wyzwanie dla SpaceX i NASA

Kapsuła Crew Dragon z dwoma astronautami na pokładzie odłączy się od Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Następnie rzuci się prosto w grubą atmosferę naszej planety. Szacuje się, że zewnętrzna część kapsuły podczas opadania może się rozgrzać do temperatury 1927°C. Tarcza termiczna musi ochronić astronautów przed bolesną śmiercią.

W odpowiednim momencie kapsuła Crew Dragon rozwinie zestaw spadochronów i miękko opadnie na powierzchnię Oceanu Atlantyckiego. SpaceX już robił taki manewr z ładunkiem i z pustą kapsułą, ale nie z ludźmi.

Zobacz: SpaceX wyśle dwóch astronautów w przestrzeń kosmiczną. Oglądaj start rakiety Falcon 9!

Bob i Doug mają odłączyć się od stacji o 1:34 w niedzielę naszego czasu, potem przez kilka godzin będą oddalać się od ISS. Silniki włączą około 20:00 w niedzielę. Kapsuła ma wylądować o 20:42 naszego czasu u wybrzeży Florydy. Plan lotu może się zmienić – wszystko zależy od pogody. Lądowanie będzie można oglądać na żywo na kanale NASA na YouTubie. W czasie pisania tego artykułu trwa konferencja prasowa z udziałem astronautów.

Ta misja jest szczególnie ważna dla Amerykanów. W tym kraju to zwiastun wielkiego powrotu podróży kosmicznych. Przez ostatnich 9 lat NASA musiała polegać na rakietach Rosjan, by wysyłać ludzi na ISS. Prywatny SpaceX może to zmienić.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News