DAJ CYNK

Test telefonu Nokia 7200

Witold Tomaszewski

Testy sprzętu

Konstrukcje typu „skrzydełka”, nazywane dziś „clamshell” są obecnie niesamowicie popularne. Dzięki nim firma Samsung zajmuje 3 miejsce pod względem ilości sprzedanych telefonów, a Motorola 2-gie. Coraz więcej producentów stosuje to rozwiązanie w swoich produktach. Do tej pory tego trendu zdawała się nie zauważać Nokia. W końcu jednak wypuściła taki telefon - model 7200.

Konstrukcje typu „skrzydełka”, nazywane dziś „clamshell” są obecnie niesamowicie popularne. Dzięki nim firma Samsung zajmuje 3 miejsce pod względem ilości sprzedanych telefonów, a Motorola 2-gie. Coraz więcej producentów stosuje to rozwiązanie w swoich produktach. Do tej pory tego trendu zdawała się nie zauważać Nokia. W końcu jednak wypuściła taki telefon - model 7200, który nasza redakcja miała okazję testować. Zapraszam do przeczytania artykułu.

W pudełku znajduje się:
telefon,
bateria,
ładowarka,
stereofoniczny zestaw słuchawkowy,
pokrowiec,
rzemyk,
instrukcja obsługi.
Całkiem bogaty zestaw.

Pierwsze wrażenia - pomijając samą innowacyjność konstrukcji w wykonaniu Nokii, w oczy rzuca się „mechata” obudowa. Miła w dotyku, o ciekawej fakturze - niestety dość szybko brudząca się. Na szczęście łatwo można ją wymienić. Pod jedną częścią znajduje się bateria, zaś pod drugą karta SIM.

Telefon przy wymiarach 86 x 56 x 26 milimetrów waży 115 gram - dość dużo jak na dzisiejsze czasy. Trzeba przyznać, że jednak ten ciężar nie jest odczuwalny, a sama konstrukcja wydaje się być starannie przemyślana i wykonana. Do materiałów również nie można mieć zastrzeżeń.

Nowa konstrukcja, nowe funkcjonalności, nowe rozłożenie pewnych stałych elementów stosowanych przez Nokię. Wyłącznik, typowo znajdujący się na górze tym razem swoje miejsce ma na boku razem z portem łącza podczerwieni. Podczas trzymania w lewej ręce wygodnie obsługuje się go środkowym palcem - trzymając w prawej już mniej wygodnie kciukiem. Jest trochę za mały i sprawia wrażenie nienajlepiej osadzonego w obudowie.

Na górnej części klapki umieszczono monochromatyczny wyświetlacz o rozdzielczości 96 x 36 pikseli, wyraźnie i ładnie podświetlany na niebiesko. W stanie czuwania może być na nim wyświetlany zegar bądź wygaszacz ekranu. Pełni on także rolę informacyjną - pokazuje numer, z którego przychodzi połączenie, sygnalizuje nieodebrane połączenia i nieprzeczytane wiadomości.

Po otwarciu telefonu przychodzi lekkie rozczarowanie. Wyświetlacz ma co prawda 65 tysięcy kolorów, jednak jego rozdzielczość to ciągle 128 x 128 pikseli. Mógłby być zdecydowanie większy, zajmować efektywnie więcej niż tylko połowę powierzchni klapki, bez problemu powinien zmieścić się w tej samej obudowie. Do odwzorowania kolorów i czasu odświeżania nie można mieć żadnych zastrzeżeń.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News