Sędzia federalna orzekła, że Mark Zuckerberg, szef Meta Platforms, nie ponosi osobistej odpowiedzialności w 25 procesach sądowych oskarżających jego firmę o uzależnianie dzieci od mediów społecznościowych — donosi Reuters.
W czwartek sędzia Yvonne Gonzalez Rogers z Oakland w Kalifornii odrzuciła oskarżenia, że Zuckerberg kierował działaniami Meta, mającymi na celu ukrycie przed dziećmi poważnego ryzyka dla zdrowia psychicznego związanego z korzystaniem z Facebooka i Instagrama.
Powodowie określali współzałożyciela Mety jako duchowego przewodnika, który miał rzekomo ukrywać informacje o ryzykach związanych z korzystaniem z mediów społecznościowych przez dzieci. Miał mieć ich świadomość i publicznie je bagatelizować.
Sędzia stwierdziła krótko — brak jest konkretów co do tego, co Zuckerberg zrobił źle, i powiedziała, że sama kontrola nad działalnością korporacji jest niewystarczająca do ustalenia odpowiedzialności.
25 pozwów to jedne z kilkuset wniesionych przez dzieci, ich rodziny i okręgi szkolne, domagające się odszkodowań od Meta, Alphabet (spółki matki Google) i Snap, właściciela Snapchata. W pozwach tych oskarża się firmy lub ich właścicieli o celowe projektowanie swoich produktów w sposób uzależniający, co prowadzi do problemów ze zdrowiem psychicznym, takich jak depresja, zaburzenia odżywiania i myśli samobójcze.
Co warto dodać, o ile sam Mark Zuckerberg został oczyszczony z zarzutów, to decyzja nie ma wpływu na powiązane roszczenia wobec samej firmy Meta.
Zobacz: Tak Facebook i Instagram wykorzystują Twoje publiczne dane
Zobacz: Polacy chcą zakazu telefonów w szkołach
Źródło zdjęć: Frederic Legrand - COMEO / Shutterstock
Źródło tekstu: Reuters, oprac. wł