Dziennik New York Times dokonał analizy milionów wiadomości z kilkunastu tysięcy kanałów. Śledztwo trwało kilka miesięcy i wykazało, do jakich celów wykorzystywano popularny komunikator. Wnioski są porażające.
Aż 3,2 miliona wiadomości z 16 tysięcy kanałów wziął pod lupę amerykański dziennik, który sprawę prześwietlał przez 4 miesiące. To pierwsze tego typu śledztwo, które zobrazowało skalę zjawiska kryminalnych, terrorystycznych i innych nielegalnych aktywności.
Na Telegramie jest istny zalew treści ekstremistycznych. NYT wykazało, że jest około 1500 kanałów prowadzonych przez krzewicieli ideologii wyższości rasy białej (białych suprematystów), które łącznie obejmują milion członków dookoła świata. Ponad 20 z tych kanałów prowadziło za pośrednictwem Telegrama sprzedaż broni. W przynajmniej 22 kanałach o liczebności 70 tys. członków (lub więcej) prowadzono handel ecstasy, kokainy, heroiny i innych narkotyków z przesyłką do łącznie ponad 20 krajów.
New York Times przeanalizowało 40 kanałów powiązanych z Hamasem, z czego wynikło, że oglądalność treści po atakach z 7 października 2023 radykalnie wzrosła i było to ponad 400 mln wyświetleń miesięcznie. Oprócz tego jest całkiem sporo grup powiązanych z ISIS i innymi organizacjami terrorystycznymi.
Rebecca Weiner, wicekomisarz ds. wywiadu i antyterroryzmu w New York Police Department uważa, że Telegram to "najpopularniejsze miejsce dla agresywnych ludzi z najbardziej poronionymi intencjami - jeśli jesteś złolem, to jest duża szansa, że zawędrujesz na Telegram" powiedziała w wypowiedzi dla Times.
Niedawno Pavel Durov, rosyjski założyciel platformy został aresztowany i postawiono mu zarzuty braku współpracy z lokalnymi organami władzy i wzięcia odpowiedzialności za czyny kryminalne, do których dochodziło przy użyciu na platformie, w tym dystrybucję dziecięcej pornografii, handel narkotykami i oszustwa finansowe.
Unii Europejskiej kończy się już cierpliwość i ma zamiar wprowadzić większy nadzór nad Telegramem (oraz innymi dużymi platformami do komunikacji) w ramach Aktu o usługach cyfrowych Digital Services Act - DSA).
Zobacz: Telegram zmienia zasady. Nie będzie już zupełnie wolny od moderacji
Źródło zdjęć: Christian Wiediger / Unsplash.com
Źródło tekstu: New York Times