DAJ CYNK

Google będzie płacić wydawcom za pokazywane treści, ale...

Henryk Tur

Rozrywka

W ubiegłym roku Unia Europejska uchwaliła prawo, wymuszające na internetowych wydawcach płacenie autorom za treści. Dotyczy to również pokazywania ich fragmentów w wynikach wyszukiwania. Google początkowo ogłosiło, że w związku z tym wycofuje swoje Wiadomości z Europy, jednak zmieniło zdanie - z korzyścią dla samych wydawców.

Dyrektywa UE była Google bardzo nie na rękę - wszak ogromny procent przychodów internetowego giganta bierze się właśnie z wyszukiwarki. Zastosowanie się do przepisów oznaczałoby konieczność płacenia co miesiąc dość dużej kwoty wszystkim autorom treści, jakie pojawiają w wyszukiwarce Google, a nie trzeba być znawcą, aby zdawać sobie sprawy, że wyświetlane są w niej kolosalne ilości tekstów. Jednak Google zmieniło zdanie i zamiast wycofywania się, zaoferuje wydawcom program licencyjny, w którym będzie płacić jego uczestnikom za udostępnianie "treści wysokiej jakości". Jeszcze zanim wszedł on w życie, współpracę z gigantem zadeklarowały niemiecki Spiegel, australijskie InQueensland oraz InDaily, a także brazylijski wydawca Diarios Associados.

Zobacz także: Google może zapłacić aż 5 mld dolarów odszkodowania za śledzenie użytkowników w trybie incognito

Co wiemy o programie licencyjnym Google? Ma dwa główne aspekty. Pierwszy to płacenie partycypantom za możliwość umieszczania publikowanych przez nich wiadomości w nowy serwisie, który ruszy jeszcze w tym roku. Jak tłumaczy Brad Bender, wiceprezes działu Product Management w Google News:

Ten program ma pomóc współpracującym z nami wydawcom w monetyzowaniu treści poprzez większe zaangażowanie czytelników - polegające na bardziej kompleksowym prezentowaniu historii i wydarzeń, które będą eksponowane w najlepiej pasujących rejonach. Zaczniemy od wybranych wydawców w różnych krajach świata, potem dołączą do nich kolejni.

Drugi aspekt - nowe wiadomości pojawią się w doskonale znanych nam Wiadomościach Google, a wynagrodzenie dostaną wydawcy, których teksty znajdą się na liście. Promowane będą treści premium - w ten sposób Google chce zachęcić internautów do kupowania subskrypcji u partnerów.

Czy to się sprawdzi? Cóż, tego przewidzieć nie można, musimy po prostu zaczekać, aż zmiany zostaną wprowadzone w życie.

 

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło tekstu: Neowin