Sztuczna inteligencja jest w stanie odmłodzić lubianych aktorów? Przekonali się o tym osobiście Tom Hanks i Robin Wright w najnowszym filmie "Here". Jest to jedna z pierwszych tego typu produkcji pełnometrażowych, która została stworzona w oparciu o efekty wspomagane AI.
TriStar Pictures wypuściło nowy film "Here", w reżyserii Roberta Zemeckisa. Kosztował on 50 milionów dolarów i wykorzystano w nim techniki generatywnej transformacji twarzy w czasie rzeczywistym, by sportretować aktorów takich, jak Tom Hanks oraz Robin Wright na przestrzeni 60 lat. Jest to jedna z pierwszych tego typu produkcji pełnometrażowych, która została stworzona w oparciu o efekty wspomagane AI.
Film jest adaptacją powieści graficznej z 2014 roku, której akcja rozgrywa się w New Jersey, w różnych okresach czasu. Zamiast obsadzać aktorów w różnym wieku, produkcja wykorzystała sztuczną inteligencję do modyfikowania wyglądu Toma Hanksa i Robin Wright.
Technologia odmładzania pochodzi od Metaphysic, firmy, która zajmuje się efektami wizualnymi. Podczas kręcenia scen, ekipa miała do wglądu dwa ekrany: jeden pokazujący rzeczywisty wygląd aktorów, a drugi wyświetlał ich w takim wieku, jakim wymagała tego dana scena.
Jeszcze trzy lata temu, nie dałoby się nakręcić takiego filmu.
- powiedział reżyser Zemeckis dla New York Timesa.
Efekty dla takiego poziomu modyfikacji twarzy, jaki osiągnięto w tym filmie, wymagałyby setek artystów i znacznie większego budżetu. Technologia Metaphysic znalazła także zastosowanie w dwóch innych produkcjach z 2024 roku: Furiosa: A Mad Max Saga oraz Alien: Romulus.
Zobacz: Pierwszy film w całości wygenerowany przez AI
Zobacz: Nagrodzony za scenariusz horror hitem w Polsce. Ma już 300 tys. widzów
Źródło zdjęć: Sony Pictures Entertainment
Źródło tekstu: arstechnica.com