DAJ CYNK

IEM Katowice 2022 traci dawny blask. Liczę na przyszły rok

Damian Jaroszewski (NeR1o)

Felietony

IEM Katowice 2022 traci dawny blask. Liczę na przyszły rok

IEM Katowice 2022 za nami. Tytuł mistrzowski w CS:GO zdobyła drużyna FaZe Clan. Trudno jednak oprzeć się wrażeniu, że impreza straciła dawny blask. Tyle że to nie jest wina organizatorów.

Dalsza część tekstu pod wideo
 

Po trzech latach przerwy turniej Intel Extreme Masters niemal w pełnej krasie wrócił do Spodka. Co prawda 2 lata temu odbyły się zawody e-sportowe, ale ze względu na wybuch pandemii mecze były rozgrywane bez udziału publiczności. W tym roku widzowie mogli wrócić na trybuny, chociaż z pewnymi ograniczeniami.

IEM stracił dawny blask?

Pod względem e-sportowym turniejowi w Katowicach nie można nic zarzucić. Chociaż finał zakończył się wynikiem 3:0 dla FaZe Clanu, to trudno mówić, aby był jednostronny. Każda pojedyncza mapa do ostatniej chwili trzymała w napięciu. Na dwóch pierwszych drużyna dowodzona przez Karrigana wygrała po dogrywkach (na drugiej wynikiem aż 31:27), aby na ostatniej pokonać G2 Esports 16:14, czyli dosłownie o włos. Kibice na trybunach i w domach mogli być zadowoleni.

IEM Katowice 2022

Ale jeśli już przy trybunach jesteśmy, to nie sposób nie zauważyć, że te momentami nie były pełne. Nie twierdzę, że Spodek świecił pustkami, bo tak z pewnością nie było, ale nie brakowało też miejsc wolnych. W poprzednich latach, gdy impreza odbywała się normalnie, byłoby to nie do pomyślenia. Ludzie siadali na schodach, aby tylko obejrzeć zmagania najlepszych e-sportowców. W tym roku tak nie było.

Z czego to wynikało? Zapewne z ograniczeń, które wprowadzili organizatorzy. Chociaż były słuszne, to musiały odbić się na frekwencji. Dużym wpływ na to miało też Expo, które się nie odbyło. Do tej pory integralna część IEM Katowice i dla wielu niemniej ważna niż e-sport nie została zorganizowana. To jednak żadne zaskoczenie, bo potencjalni wystawcy na pewno bali się, że tłum ludzi, nawet jeśli zaszczepionych, może stać się ogniskiem zakażeń. Wielu firmom, które wysłałby do Spodka swoich pracowników, mogłoby to sparaliżować pracę.

IEM Katowice 2022

Wszystko to sprawiło, że tegoroczny IEM trochę stracił ze swojego dawnego blasku. W żadnym stopniu nie winię tutaj organizatorów. Po prostu klimat jest, jaki jest. Prawdopodobnie zrobili wszystko, co tylko było w ich mocy, aby była to świetna impreza, ale przy obecnej sytuacji było to trudne. Dlatego liczę, że w przyszłym roku IEM wróci w pełnej krasie, z mnóstwem widzów, imponującym Expo i świetnym turniejem e-sportowym!

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Arkadiusz Bała (ArecaS)