W nocy obudziły mnie wojskowe samoloty. To nie były ćwiczenia
To nie była spokojna noc. Ze snu wyrwało mnie dziwne buczenie, oraz następujący po nim płacz dziecka.

Najchętniej bym to zignorował. Jednak, jako że to było moje dziecko, przed dalszym pójściem spać musieliśmy je z żoną uspokoić i uśpić. Dopiero rano dowiedziałem się, że to, co mnie obudziło w środku nocy, niosło ze sobą naprawdę poważne przyczyny.
Wojskowe samoloty nad Lublinem
Niestety, nie jestem w stanie stwierdzić, o której godzinie miało to miejsce. Byłem zwyczajnie zbyt zaspany. Teraz wiem, że był to albo Airbus A330 MRTT, albo Boeing E-3A Sentry będący systemem wczesnego ostrzegania. Tu warto dodać, że te maszyny nie są na wyposażeniu polskiej armii, a znalazły się nad naszym niebem w ramach ochrony NATO.



Wszystko to z powodu nocnego ataku rakietowego przeprowadzonego przez Rosję na terytorium Ukrainy. Ten był na tyle bliski i intensywny, że Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych podjęło decyzję o zabezpieczeniu przestrzeni powietrznej naszego kraju. Na szczęście nie ma doniesień o tym, aby jakiś zbłąkany pocisk uderzył na naszych ziemiach.