Jego sprzęt stanął w płomieniach. To było do przewidzenia
To kolejny głośny przypadek problemów ze spaloną kartą graficzną od NVIDII. Tym jednak razem chodzi o starszą generację, a dokładniej GeForce RTX 4060 Ti.

Na popularnym koreańskim forum QuasarZone pojawiła się relacja użytkownika, który doświadczył poważnej awarii swojego komputera - doszło do zapłonu podzespołów znajdujących się wewnątrz obudowy. Jak wynika z jego wpisu, podczas pracy z narzędziami graficznymi Adobe komputer nagle się wyłączył, po czym z jego wnętrza zaczął wydobywać się dym. Szybka reakcja Koreańczyka, który odłączył zasilanie i rozmontował zestaw, prawdopodobnie zapobiegła dalszym szkodom.
Tym razem winny jest nie producent, a użytkownik
Niestety, ogień zdążył spowodować znaczne zniszczenia: doszczętnie spalony został slot PCIe oraz przewody zasilające, a tylna część karty graficznej (tzw. backplate) została całkowicie zniszczona. Autor wpisu podejrzewa, że przyczyną mogła być używana, odnowiona płyta główna, którą zamontował kilka miesięcy wcześniej. To właśnie slot PCI Express na tej płycie miał być miejscem, w którym rozpoczął się pożar.



Kolejnym potencjalnym winowajcą może być zasilacz firmy MegaMax. Producent ten wypada słabo we wszystkich testach, a większość recenzentów i entuzjastów zaleca go unikać. Tego typu zasilacze są często określane jako "bomba z opóźnionym zapłonem", ponieważ nie radzą sobie z nagłymi skokami obciążenia lub napięcia, co może prowadzić do zwarć i przegrzewania się podzespołów.
Poszkodowany postanowił oddać komponenty do serwisu, aby dokładnie zbadać przyczynę awarii. Historia ta stanowi ostrzeżenie dla wszystkich użytkowników PC: dobór odpowiednich, sprawdzonych podzespołów - zwłaszcza zasilacza - powinien być absolutnym priorytetem. Oszczędności w tym zakresie mogą prowadzić do nie tylko kosztownych, ale i niebezpiecznych sytuacji.