D@rio pisze:
nie wiem jak jest w Poznaniu ale w Lublinie daje się to odczuć codziennie, w godzinach szczytu...baaa, i nie tylko w Lublinie. Znajomi mi się skarżą nie raz...
W Poznaniu Orange chodzi w miare dobrze.
Klopoty jakie odczuwam, to przede wszystkim uzywanie kodowania HR na niektorych bardziej obciazonych obiektach - fatalna jakosc rozmowy.
Brak inwestycji w GSM (2G) - w niektorych miejscach nie stawiaja nowych stacji GSM, a ewentualnie dokladaja TRX-y. Przy czym na osiedlach z wielkiej plyty jak masz zasieg na 1 kreske przy oknie, to dostawienie TRXa nie wiele pomoze. I tak sie nie dogadasz...
Zaobserwowalem tez, ze na Piatkowie siec nie radzi sobie z handoverami z 3G na 2G - gdy znika zasieg 3G polaczenie jest przerywane. Na Ratajach i w centrum dziala to bez zarzutu - bez klopotu siec przerzuca voica z 3G na 2G (odwrotnie jeszcze mi sie nie udalo zaobserwowac). Handoverow 3G na 2G w przypadku danych i innych dzielnic nie sprawdzalem (jeszcze).