Hehe... a propos modemu Thomson Speed Touch 330 to przypomnialo mi sie jak troche ponad rok temu neo128 zakladalem. Ojciec byl w salonie rozmawial i wszystko bylo pieknie. W koncu kiedy sie zdecydowal okazalo sie ze w tym oto salonie nie maja modemow. Obiecali za 3dni, potem za kolejne 3 dni. Po porzadnej awanturze w kolejnym juz niby dniu dostawy modem znalazl sie nagle! I to byl wlasnie Speed Touch. Ojciec spytal sie tylko o Sagema F@st 800 to odpowiedzieli ze sa z nim okropne problemy i od miesiaca nie dostali. Wszystko byloby fajnie gdyby moja neo chciala na tym syfie Speed Touch330 chodzic. Rejestorowalem sie 4 godz a potem net przez godz tylko chodzil. Ciagle dioda mrugala i ciagle nic (pomimo namietnych rozmow z pomoca tech

) Wreszcie ojciec poprosil znajomego - wlasciciela sklepu komputerowego. Posiedzial pol godziny i powiedzial ze musi wyjsc. Wrocil po 20 min z nowym zestawem neo z modemem Sagem Fast 800!!! Jakiez bylo moje zdziwienie, przeciez sa nieosiagalne (tylko dla kogo) wg pan z salonu. Nie musze chyba pisac ze na tym modemie wszystko zadzialalo od pierwszego razu i dziala do dnia dzisiejszego przez ponad rok juz. Gosc kazal tylko spakowac Speed Toucha bo musi go w zamian za Sagema do punktu oddac.
Konkluzja taka (moim zdaniem): unikac i wystrzegac sie tego badziewu na tzw. slabych liniach. Ten gosciu powiedzial mi ze Thomsony nie chca na niektorych liniach dzialac...