Na czym polega wykroczenie „złośliwego niepokojenia” i czym różni się od innych uregulowanych w prawie zakłóceń spokoju?
– Bardzo często, zwłaszcza w stosunkach sąsiedzkich, ale też przy konfliktach rodzinnych, występują negatywne zjawiska polegające na dokuczaniu innym przez różne wymyślane uciążliwości, wynikające ze złośliwego nastawienia do drugiej osoby. Prawo przewiduje środki służące przeciwdziałaniu takim negatywnym zjawiskom również na gruncie wykroczeń.
W rozdziale XII Kodeksu wykroczeń (k.w.), wśród wykroczeń przeciwko osobie, w art. 107 penalizowane jest zachowanie określane potocznie mianem złośliwego niepokojenia. Jest to jedno z najbardziej uciążliwych zachowań i ustawodawca zdecydował się na określenie jego znamion w formie czynu zabronionego. Dobrem chronionym przez tę normę prawną jest niewątpliwie spokój i bezpieczeństwo osoby. Spokój bowiem może naruszać również np. jednorazowe zakłócanie ciszy nocnej lub porządku publicznego, szczucie psem czy zaśmiecanie klatki schodowej. Wówczas jednak sprawca popełnia wykroczenie odpowiednio z art. 51 par. 1 k.w., art. 108 k.w. lub art. 145 k.w. W przypadku natomiast wykroczenia z art. 107 k.w., istotny jest cel działania sprawcy. Przykłady te pokazują, że w przypadku wykroczenia z art. 107 k.w. działanie jest bardziej złożone i ważna jest strona podmiotowa tego wykroczenia. Sprawca działa bowiem w celu dokuczenia innej osobie i złośliwie. Obie okoliczności muszą zaistnieć łącznie. Działanie takie może polegać na wprowadzaniu w błąd lub innym niepokojeniu. Jest to więc wykroczenie umyślne, a ponadto należy udowodnić, że sprawca działa z zamiarem bezpośrednim, czyli wprost chce popełnić czyn zabroniony, a nie tylko przewidując możliwość jego popełnienia, godzi się na to.
Osoba, w której dobro godzi działanie sprawcy, czyli pokrzywdzony, nie musi być osobą najbliższą sprawcy czy pozostawać w stosunku zależności od niego, jak jest to wymagane przy przestępstwie znęcania się z art. 207 kodeksu karnego. Działanie sprawcy musi być zatem nacechowane złą wolą, czyli wynikać z niskich pobudek. Złośliwe dokuczanie to ogólnie ujmując naprzykrzanie się, czynienie komuś przykrości, natręctwo, czynienie uciążliwości swoim zachowaniem, naruszanie stanu bezpieczeństwa. Znamiona analizowanego wykroczenia mogą realizować się w różnorodnych stanach faktycznych.
Klasycznym przykładem może być nękanie częstymi, wykonywanymi o różnych porach doby tzw. głuchymi telefonami, ale też wielokrotne dzwonienie do drzwi, wielokrotne zaczepianie na ulicy, wiązanie drzwi sznurem, wysypywanie śmieci na wycieraczkę itp. Działaniem takim jednak nie będzie składanie dużej liczby ulotek reklamowych pod drzwiami jako nienoszące znamion ani złośliwości, ani celu dokuczenia. Inaczej jednak należy już ocenić umieszczanie przy drzwiach kartek o znieważającej treści. Zatem od okoliczności konkretnego przypadku, z uwzględnieniem stosunków panujących między pokrzywdzonym a sprawcą, zależeć będzie, czy zachowanie zakwalifikowane zostanie jako wykroczenie z art. 107 k.w., inne wykroczenie, immisje z art. 144 kodeksu cywilnego w odniesieniu do stosunków sąsiedzkich, czy też będzie czynem prawnie obojętnym. Sankcją za wykroczenie z art. 107 k.w. jest kara ograniczenia wolności, grzywny do 1500 zł albo nagana. Usiłowanie tego wykroczenia nie jest karalne.
Gazeta Prawna 48/2005 [dodatek: Urząd i Obywatel] z dnia 09.03.2005 (str. 12)
Przeczytaj uważnie i postanów co zrobisz.
