Ja się nie okopałem na swoim stanowisku, choć zdaję sobie w pełni sprawę, że jest ono twarde. Po prostu nikt nie rzucił argumentu, który przekonałby mnie do zmiany stanowiska. Co nie znaczy, że takiego argumentu nie ma albo w głowie nie próbuję sobie analizować ile proponowane zmiany zajęłyby czasu programistom i czy jest to wykonalne. Teraz po prostu tego nie widzę.
Jeszcze jedno apropos premium - pamiętam zastrzeżenia o "latających i wszędobylskich reklamach". Premium zdejmuje te wszystkie latające, a także DODATKOWO daje nowe możliwości. Wkrótce - userzy premium będą mogli korzystać z TapaTalka (prace nad nowym forum są bardzo zaawansowane). To był zamysł tego premium, żeby zdjąć PRZESZKADZAJĄCE reklamy i dodać nowe funkcje.
"Ordynarna reklama". Kryniczanin, zapytam się Ciebie - a Ty widzisz różnicę pomiędzy forum a serwisem? Gdzie pracujesz? Na tym forum kolejowym poświęcasz swój wolny czas, prawda? A TELEPOLIS.PL to nasze miejsce pracy. Rozróżnij komercyjne, ale z pasją realizowane przedsięwzięcie, od działalności hobbystycznej.
Jeżeli chcesz usunąć konto i dane, to tak, jest mi przykro, bo choć pisałem, że się czepiasz i takie odnoszę wrażenie, to jednak uważam Cię za jednego z sensowniej piszących (choć zakapiora podobnego chyba do mnie).
No ale cóż, taki lajf, wszystkim się nie dogodzi, a wszystko, cokolwiek byśmy robili, będzie uznawane jako działanie w złej woli i próbę wyciskania każdej złotówki poprzez "chamskie reklamy". Tyle, że tu, w Comperii, nikt takich planów nie ma. Nie wiem czy zauważyliście, że od 1 października zniknęła spora część reklam i wszystkie latające. Comperia TELEPOLIS.PL traktuje jako produkt premium, gdzie reklamować się można, ale za większe niż śmieciowe pieniądze. Zarabiać się będzie na porównywarce usług. Artykuły sponsorowane wyświetlały się użytkownikom premium już wcześniej - ale dopiero teraz, po przejęciu przez Comperię, zostało to zauważone. Czemu? Bo znowu zakłada się jakąś złą wolę - czemu pytam?
Cholernie ciężko jest zmienić system tak, żeby userzy premium nie widzieli tego cholernego artykułu sponsorowanego, który wyświetla się raz na kilka miesięcy na 7 albo 10 dni.
I tyle... Nie wiem, chyba już wszystko napisałem.