Menu

[Aldo]

Sprawa wygląda następująco. Przez cały okres trwania poprzedniej umowy mój telefon był ubezpieczony z tytułu czego płaciłem miesięcznie 18,99. Przy jej przedłużeniu wziąłem nowy telefon i ubezpieczenie również automatycznie się przedłużyło, ale nie jestem pewien, czy przeszło ono automatycznie na nowy model telefonu. Czy ktoś wie może, jak to działa, bo niestety w umowie, ani warunkach nie doczytałem żadnego klarownego wyjaśnienia.

[SACZI]

Twoja kasa, Twoja sprawa:
24*18,99 PLN = 455,76 PLN

[krzysztof.ka]

W regulaminie ubezpieczenia jest zapis, że w przypadku zmiany telefonu powinienieś zgłosić ten fakt pod numerem infolinii.
Radzę to zrobić jak najszybciej, bo w razie problemów ubezpieczyciel może nie uznać roszczenia. Nie sądzę, żeby Orange automatycznie informowało ubezpieczyciela. Wg wspomnianego regulaminu, robi to klient sam.

Sam miałem to ubezpieczenie, płaciłem 1,5 roku, do czasu aż zdarzyło mi się zamoczyć telefon. Firma odmówiła mi likwidacji szkody, ponieważ telefon zalałem sobie sam. A zgodnie z OWU, zalanie musi być z zewnątrz, czyli zalać telefon powinna osoba trzecia i to w takiej sytuacji, w której nie było możliwe zapobieżenie zalania. Czyli, trzymając telefon na stoliku w restauracji, wystawiasz go na ewentualną możliwość zalania go przez obsługującego Cię kelnera.

Osobiście i szczerze radzę: zrezygnuj z ubezpieczenia dającego nic. Przeznacz te 19 złotych miesięcznie ewentualnie na poczet zakupu nowego telefonu.

[SACZI]

W regulaminie ubezpieczenia jest zapis, że w przypadku zmiany telefonu powinienieś zgłosić ten fakt pod numerem infolinii.
Radzę to zrobić jak najszybciej, bo w razie problemów ubezpieczyciel może nie uznać roszczenia. Nie sądzę, żeby Orange automatycznie informowało ubezpieczyciela. Wg wspomnianego regulaminu, robi to klient sam.

Sam miałem to ubezpieczenie, płaciłem 1,5 roku, do czasu aż zdarzyło mi się zamoczyć telefon. Firma odmówiła mi likwidacji szkody, ponieważ telefon zalałem sobie sam. A zgodnie z OWU, zalanie musi być z zewnątrz, czyli zalać telefon powinna osoba trzecia i to w takiej sytuacji, w której nie było możliwe zapobieżenie zalania. Czyli, trzymając telefon na stoliku w restauracji, wystawiasz go na ewentualną możliwość zalania go przez obsługującego Cię kelnera.

Osobiście i szczerze radzę: zrezygnuj z ubezpieczenia dającego nic. Przeznacz te 19 złotych miesięcznie ewentualnie na poczet zakupu nowego telefonu.

A ja miałem przypadek, gdy syn rozwalił akwarium i woda zalała 2 telefony, które się w poblizu ładowały.
Ubezpieczyciel wypłacił co do grosza wartość telefonów, koszty remontu pokoju i wszelkie inne koszty, które poniosłem.
Tylko, że ja się ubezpieczam bezpośrednio w TU i jest to polisa majątkowa obejmująca ubezpieczenie rzeczy ruchomych.

[krzysztof.ka]

Tak, tylko, że Twoja polisa to ubezpieczenie mieszkania i rzeczy ruchomych w nim się znajdujących. Jak Ci ukradną telefon, albo samochód przejedzie po nim, bądź zamoknie na deszczu, albo wylejesz szklankę wody na telefon (bez szkody na innym mieniu w domu) to odszkodowania nie otrzymasz.
Tu mowa jest stricte o ubezpieczeniu telefonu.

[Orange Ekspert]

Masz na myśli ubezpieczenie Bezpieczny Smartfon świadczone przez firmę ubezpieczeniową WARTA?

Jeżeli w trakcie trwania tego ubezpieczenia telefon zostanie wymieniony (bez względu na powód wymiany) na nowy telefon, podlega on ochronie ubezpieczeniowej na tych samych warunkach, co telefon pierwotnie podlegający ochronie, do końca pierwotnego okresu ubezpieczenia o ile WARTA została poinformowana o wymianie telefonu w terminie 30 dni od dnia dokonania wymiany.

Więcej informacji uzyskasz na infolinii ubezpieczeniowej pod numerem 501030030. Infolinia pracuje od poniedziałku do piątku w godzinach 8-18.