Dzień dobry. Jestem bardzo zawiedzona usługa Samsung.
26.05.2014 oddałam telefon Samsung Galaxy S5 do naprawy gwarancyjnej ponieważ nie działał mi przycisk "volume -", zrobiłam to po raz drugi ponieważ 3 tygodnia temu telefon wrócił z tego samego serwisa gdzie był naprawiany od tej samej usterki. Oddałam swoje urządzenie w serwis " Millennium mobile" na ul. Andersa, gdzie była podana informacja ze telefon odrazu zostanie wysłany do Piaseczna (jak rozumiem tam jest jakiś główny serwis), ponieważ jest to druga naprawa i ta sama usterka.
W naszy czasy telefon i inne urządzenia mobilne są połączone do rożnych serwisów, portali społecznych i tp. to są niezbędne rzeczy.
OK. 31.05.2014 sobota, popołudnie, jestem u siebie w domu, laptop jest wlaczony i tak zauważyłam ze Dropbox cały czas dodaje mi jakiś zdjęcia. Chce dodać ze wszystkie moje uzadzenia są połączone z tym serwisem, czyli jak telefon albo tablet jest połączony z internetem to wszystkie zdjęcia które robione telefonem albo tabletem trafiają na Dropbox a z tamtąd na wszystkie moje uzadzenia.
Otwieram Dropbox i widzę zdjęcia nieznanej mnie kobiety z dzieckiem, najpierw pomyślała że coś się stało z Dropboxem, ale zorientowałam się ze nie mam telefonu który powinien być w serwise. A tym czasem zdjęcia sie ładują i ładują, już widzę jakiegoś Pana z dzieckiem, samego dziecka, babci z dzieckiem. Razem naliczyłam około 300 zdjeć zrobionych moim telefonem w ciągu 2 dni 30.05 i 31.05 ( Piątek i sobota). Na wszystkich zdjęciach są daty.
Bardzo sie wkuzylam. Wchodzę na stronę FINDMYMOBILE.SAMSUNG.COM, zalogowalam sie do konta samsung i widzę ze mój telefon jest aktywny. Nie udalo mi sie go zlokalizować, ale udało mi sie otrzymać dostęp do połączeń wychodzących i przychodzoncych. I tam właśnie widzę ze z telefonu ktoś korzysta w ciagu 2 dni. Czyli w piątek 30.05 od 11 z minutami ktoś włożył swoją kartę sim i dzwonił do "Źonka", "Ciotka/M" i tp.
Ogólnie było zrobione za 2 dni około 30 połączeń wychodzących i przychodzących.
OK. Mając numer telefonu do "Żonki" postanowiłam zadzwonić
. Odebrał małżonek
. Przywitałam sie z Panem i zapytałam czy Pan korzysta z mojego telefonu, na co otrzymałam odpowiedz ze nie, ze to jakaś pomyłka. Powiedziałam ze ja mam u siebie zdjęcia Pana i jego rodziny. Zaskoczylam Pana, powiedziałam cała historie (która podana wyżej), poczym Pan wyznał ze pracuje w Samsungu i testuje mój telefon, (i cała jego rodzina tez chyba testuje, ponieważ widać jak on leży na konapie z dzieckiem a ktoś robi jemu zdjęcia), w domu w weekend, żeby go naprawić jak mozna lepiej, ponieważ urządzenie drugi raz trafiło do serwisu. Z jego rozmowy wynika ze on jest osoba upoważnioną i może wynieść telefon z terenu zakładu pracy i sprawdzać uzadzenie w "WARUNKACH CODZENNYCH". Co dla mnie oznacza używać mojego telefonu. Po rozmowie, telefon został odłączony od internetu. I tak rozumiem ze dziś 01.05 (w niedziele) telefon dalej sie testuje w domu u Pana, razem z rodziną.
Od samego początku jak mam ten telefon, była przyklejona folia na wyświetlacz i był cały czas noszony w etui, żeby nie było żadnej ryski ( mam punkcik na ten temat) i teraz naprawdę jak myśle o tym ze mój telefon już 3 dni jest używany przez inną osobą i jego rodzine, to już nie chce go zabierać z tego serwisu.
26.05.2014 oddałam telefon Samsung Galaxy S5 do naprawy gwarancyjnej ponieważ nie działał mi przycisk "volume -", zrobiłam to po raz drugi ponieważ 3 tygodnia temu telefon wrócił z tego samego serwisa gdzie był naprawiany od tej samej usterki. Oddałam swoje urządzenie w serwis " Millennium mobile" na ul. Andersa, gdzie była podana informacja ze telefon odrazu zostanie wysłany do Piaseczna (jak rozumiem tam jest jakiś główny serwis), ponieważ jest to druga naprawa i ta sama usterka.
W naszy czasy telefon i inne urządzenia mobilne są połączone do rożnych serwisów, portali społecznych i tp. to są niezbędne rzeczy.
OK. 31.05.2014 sobota, popołudnie, jestem u siebie w domu, laptop jest wlaczony i tak zauważyłam ze Dropbox cały czas dodaje mi jakiś zdjęcia. Chce dodać ze wszystkie moje uzadzenia są połączone z tym serwisem, czyli jak telefon albo tablet jest połączony z internetem to wszystkie zdjęcia które robione telefonem albo tabletem trafiają na Dropbox a z tamtąd na wszystkie moje uzadzenia.
Otwieram Dropbox i widzę zdjęcia nieznanej mnie kobiety z dzieckiem, najpierw pomyślała że coś się stało z Dropboxem, ale zorientowałam się ze nie mam telefonu który powinien być w serwise. A tym czasem zdjęcia sie ładują i ładują, już widzę jakiegoś Pana z dzieckiem, samego dziecka, babci z dzieckiem. Razem naliczyłam około 300 zdjeć zrobionych moim telefonem w ciągu 2 dni 30.05 i 31.05 ( Piątek i sobota). Na wszystkich zdjęciach są daty.
Bardzo sie wkuzylam. Wchodzę na stronę FINDMYMOBILE.SAMSUNG.COM, zalogowalam sie do konta samsung i widzę ze mój telefon jest aktywny. Nie udalo mi sie go zlokalizować, ale udało mi sie otrzymać dostęp do połączeń wychodzących i przychodzoncych. I tam właśnie widzę ze z telefonu ktoś korzysta w ciagu 2 dni. Czyli w piątek 30.05 od 11 z minutami ktoś włożył swoją kartę sim i dzwonił do "Źonka", "Ciotka/M" i tp.
Ogólnie było zrobione za 2 dni około 30 połączeń wychodzących i przychodzących.
OK. Mając numer telefonu do "Żonki" postanowiłam zadzwonić


Od samego początku jak mam ten telefon, była przyklejona folia na wyświetlacz i był cały czas noszony w etui, żeby nie było żadnej ryski ( mam punkcik na ten temat) i teraz naprawdę jak myśle o tym ze mój telefon już 3 dni jest używany przez inną osobą i jego rodzine, to już nie chce go zabierać z tego serwisu.