Taka ciekawostka
Około dwóch tygodni temu przeniosłem numer od Orange na kartę (z wielkim trudem na kartę bo z uporem maniaka wciskali mi abonament). Zaraz po tym jak mój numer znalazł się u pomarańczowych, zleciłem migrację do Nju. Czyli nic nie doładowałem, byłem w Orange około doby.
Dziś dostaję telefon od Orange i poniżej pozwolę sobie zamieścić przebieg rozmowy:
- Witam, Orange Polska. Czy rozmawiam z głównym użytkownikiem numeru?
- Tak, numer jest zarejestrowany na mnie.
- Jako że jest pan naszym stałym klientem i regularnie pan doładowuję swoje konto ...
- Chwila moment, jaki ze mnie stały klient skoro ten numer jest w Orange Polska od dwóch tygodni?
- Ale regularnie pan doładowuje, prawda?
- Nie prawda, numer przeniosłem do Nju.
- (cisza i chwila dłuższego zastanowienia) ... Aha, dziękuję w takim razie, miłego dnia.
JEDEN WIELKI BAŁAGAN