• Chińskie telefony i inne mniej lub bardziej egzotyczne marki, a także dyskusja ogólna, ponad podziałami według producentów.
Chińskie telefony i inne mniej lub bardziej egzotyczne marki, a także dyskusja ogólna, ponad podziałami według producentów.
 #641545  autor: Hikari
 23 cze 2013, 13:01
Hej,

Dwa tygodnie temu oddałem swój telefon do naprawy w ramach gwarancji (wymiana płyty głównej, nic związanego z ekranem). Aparat podczas przyjmowania został starannie zabezpieczony przez pracownika folią (ekran oraz obudowa) oraz opisany. Zgodnie z opisem na telefonie nie było żadnych większych rys i uszkodzeń (standardowo opis dotyczy „drobnych rys”, które były widoczne dopiero po dokładnym wyczyszczeniu telefonu przez pracownika). Po prostu dbam o sprzęt i tyle.

Przy odbiorze okazało się, że na wyświetlaczu pojawiły się dwie długie rysy, w tym jedna mocno rzucająca się w oczy (zanim ekran został wyczyszczony przez osobę wydającą). Otrzymany telefon nie miał żadnej folii zabezpieczającej (poza jednym kawałkiem z tyłu obudowy zabezpieczającym aparat). Jej usuniecie, zgodnie z instrukcja serwisową Nokii nie jest wymagane do wymiany płyty głównej.

Telefon nie został przeze mnie przyjęty tylko od razu zwrócony do serwisu. Oczywiście spodziewam się, że łatwo nie będzie. Jak można alej sobie radzić w takiej sytuacji?

Z góry dzięki za pomoc.

 #641565  autor: Ranger
 23 cze 2013, 14:26
Musisz uzbroić się w cierpliwość. Na wstępie rozumiem, że dostałeś protokół zdania sprzętu, określający jego stan? To z mojej perspektywy najważniejszy dokument, jaki będzie Ci potrzebny.

serwis - podejrzewam, że będą jakieś kwity z odbioru telefonu i następnie przesłania go z powrotem do miejsca, gdzie go złożyłeś.
przewoźnik - kurier/poczta. O ile pamiętam, to od momentu wydania przewoźnikowi towaru, to on jest za niego odpowiedzialny. Kurierzy też spisują takie kwity potwierdzające odbiór.
firma, gdzie złożyłeś telefon - możliwe uszkodzenie albo przed wysyłką do naprawy, albo już po jej dokonaniu.

Postaw sprawę jasno i zażądaj wskazania, kto jest odpowiedzialny za sytuację i czego oczekujesz. Najważniejsze, że odmówiłeś przyjęcia telefonu w takim stanie, bo to byłoby już bardzo ciężko odkręcić. Poinformuj oczywiście o możliwym postępowaniu sądowym, z grubsza jako naprawienie szkody, gdyby serwis migał się w jakikolwiek sposób od odpowiedzialności. Uprzedź ich, że nie masz ochoty być gdziekolwiek odsyłany, bo zarówno przewoźnik jak i firma naprawiająca niekoniecznie udostępnią Ci swoje kwity (co jest jasne, ochrona danych osobowych). Z tego co jednak piszesz, najmniej prawdopodobna jest wersja uszkodzenia telefonu w miejscu, gdzie go oddawałeś.

Daj znać, jak rozwinęła się sprawa. Plus słowo - temat pasuje bardziej na jakieś prawnicze forum ;-)

Obrazek