Przyzwyczajenia przyzwyczajeniami, ale nie piszcie o ograniczaniu/oszczędzaniu transferu, 12-14h / dobę włączony non-stop transfer i sporadyczne odpalenie przeglądarki w trybie PC czy krótkiego filmiku na youtubie - i miesięcznie mieszczę się z zapasem w 200MB od Orange/5zł...w domu non stop WiFi.
Troszkę gierki (może 30min dziennie) i jakieś w sumie może 1h rozmowy dziennie na słuchawce BT, odebranie maili kilka razy, powiadomienia z różnych apek społecznościowych w widgetach (synchro co 30min), pogoda, troszkę Vibera, FB czy Hangouty (każdy preferuje inny komunikator) + wiadomości z apki Google (synchro co 2h), kurs franka z Alior kantor-widget, aktualizowanie apek tylko przez WiFi!!! => bateria starcza na pewno na jedną dobę, czasami przy mniejszym użyciu pójdzie 1,5dnia (wyłączony na noc) a czasem całe 2dni. W razie czego ładowanie w aucie przez pół godziny by dotrzymać do końca dnia

Włączanie pakietów, wifi oraz BT ogarnia sama aplikacja Llama na podstawie nadajników i innych kluczowych danych - także samemu wł./wył. nie muszę dokonywać - sam łączy mnie z Wifi, nie zajmuje się żadnym ograniczaniem, bo jestem mobilny i nie muszę się ukrywać - na wiadomość komunikatora jak nie chcę to nie odpiszę tak jak na SMSa - dostępność online nie oznacza siedzenie na internecie i obowiązek kontaktowania się - zdaje się, że takie podejście zmieniło się jakiś czas temu, gdy status dostepny/zaraz wracam/ukryty na GG itp oznaczał kiedy chcę odpisywać, a kiedy wiadomości mnie nie interesują lub gdy ktoś tam coś niefajnego napiszę to ja się szybko ukryję...
Polecam dla tych co cenią wygodę i troszkę lubią pomyśleć nad własną personalizacją
LLAME - apka nie jest odczuwalna, nie drenuje baterii - to majstersztyk
