• Chińskie telefony i inne mniej lub bardziej egzotyczne marki, a także dyskusja ogólna, ponad podziałami według producentów.
Chińskie telefony i inne mniej lub bardziej egzotyczne marki, a także dyskusja ogólna, ponad podziałami według producentów.

 #352017  autor: Artur051
 12 sie 2009, 14:37
Kowcio, widzę że masz strasznego pecha do Nokii ;] Ja od dłuższego czasu użytkuję już sporo modeli Nokii i jak narazie żaden nie psuł się lub nie miał skrzypiącej obudowy - nawet tak znienawidzona przez niektórych za skrzypienie 6220classic - albo się za bardzo nie staram albo mój egzemplarz został perfect wykonany bo nie mogę wydobyc z niej skrzypienia ;].

 #352031  autor: elrond
 12 sie 2009, 15:30
kowcio pisze:elrond, ja najchętniej zmieniłbym nazwę tematu na bardziej ogólną dotyczącą serwisowania telefonów (były tematy, ale one już raczej umarły śmiercią naturalną) oraz przeniósłbym do Dyskusji Ogólnej. Myślę, że ten temat będzie cały czas aktualny.
To może po prostu [Nokia] Problem z gwarancją/serwisem? I wtedy temat teleportujesz do ogólnego?

Nokie z prawdziwego zdarzenia posiadam po raz pierwszy. Zobaczymy jak to będzie z jej działaniem albo i nie działaniem :wink: Co do bezawaryjności mimo wszystko najlepsze doświadczenia mam chyba z Samsungami. Za równo Z370 jak i E250 trzymają lub trzymały się (jednego już nie posiadam) dobrze. Co prawda często telefonów nie zmieniam, ale do serwisu oddawałem tylko raz - Siemensa C75 :) Wymienili całą płytę głowną :smt005

 #352035  autor: kowcio
 12 sie 2009, 15:36
Zrobiłem jeszcze bardziej ogólnie. Chciałbym, żeby tutaj powstał porządny wątek o serwisowaniu telefonów różnych marek w ramach gwarancji- jak u Was przebiegała naprawa, a niekiedy walka z serwisem (niestety, ale to częste zjawisko jest).

 #352038  autor: elrond
 12 sie 2009, 15:43
No jak uważasz. Tylko żeby nie było za bardzo ogólnie bo wiadomi jak to sie kończy -> locked ;-)

Nie wiem jacy dokładnie producenci, ale wiem że na pewno Samsung i pewnie Nokia wkładają do telefonów przeczulone czujniki wilgoci reagujące np. na zaparowanie. I telefony, które teoretycznie nie miały żadnego kontaktu z wodą, okazują się - w opinii serwisantów - zalane :roll: Znaleźli sobie sposób na unieważnienie sporego % gwarancji. I nic na to nie da sie poradzić...

 #352043  autor: kowcio
 12 sie 2009, 15:51
elrond, w Motkach V8 i V9 te czujniki też są i one bardzo często "przeczulone", jednej znajomej anulowali gwarancję (telefon do kosza poszedł), a na telepolis chyba też ktoś pisał o tym. O Samsungu nie słyszałem, żeby te wskaźniki nie działały jak powinny.

 #352049  autor: elrond
 12 sie 2009, 16:05
kowcio, może poszukam później, ale wydaje mi sie że ktoś pisał o podobnym problemie z i550. Gwarancja miała być anulowana przez rzekome właśnie zalanie.

 #352052  autor: alex1155
 12 sie 2009, 16:19
To i ja sie dołacze. Z serwisami producentów Nokia, SE i Samsung miałem kilka razy do czynienia. To tak najpierw SE k310i zakupiony w Orange-serwisowany 5 razy w Bielsku Białej I Krk, za każdym razem telefon wracal z wymienionym oprogramowaniem i TEXTEM nie wykryto usterki. ROZMOWA NA JEGO TEMAT Z KONSULTANTKA CENTRALI SE SKOŃCZYŁA SIE PROSTYM WNIOSKIEM: LEPIEJ GO SPRZEDAĆ :D
Pozniej przyszedł czas na moja ucieczke z Orange do ery i zakup Nokii 3110cls. Do tej pory telefon był już w serwisie 6 razy(wiecznie mi wymieniają softa i naprawiaja interfejs).Probowalem napraw w bardzo wielu serwisach(Krk, W-wa ,Raszyn) NIC NIE POMAGA .To Nokia sie wiesza, to nie widzi karty pamięci , to to to tamto i zawsze 2 tygodnie oczekiwania.
Ostatnio także aktywowalem sobie na moim drugim telefonie SAMSUNG D900I bezpłatny pakiet bluecoonnect na probe.Jakie bylo moje zdziwienie gdy podczas uruchomienia Opery mini i Openvave telefon zaczął sie sam wylączać. Tak samo działo sie przy uruchamianiu EraGG.Dodatkowo czasem gdy rozsuwałem telefon znikał obraz z wyświetlacza i trzeba było wyciągac i z powrotem wkładac baterie. Telefon oddałem w Erze ,wrócił z naprawy po 2 tygodniach naprade naprawiony(wymiana tasmy, obudów , softu). Teraz smiga aż miło.
Przyznam ,że dopiero po odebraniu z salonu Samsunga przekonałem sie ,że serwisy to i czasem umieja i chca naprawić telefon(serwis Samsunga w W-wie). :D :-D

 #352428  autor: Vieslav
 14 sie 2009, 10:17
Podzielę się moimi wrażeniami z serwisowaniem Motoroli W510. Moja przygoda z tą motką zaczęła się w zeszłoroczne wakacje. Pięknie chodziła do grudnia, aż przestała odbierać smsy, tzn po wejściu w skrzynkę odbiorczą fon się zawieszał. Poszła do serwisu w Lublinie na gwarancji. Na drugi dzień oddali (zmiana softu). Podziałała dwa dni i znów serwis (tym razem odesłali do Bydgoszczy do teleplanu). Po dwóch tygodniach oddali (aktualizacja softu, przywrócenie ustawień fabrycznych). Podziałała tydzień i znowu to samo więc znów serwis (znowu Bydgoszcz). Tym razem nawet wysyłać smsów nie chciała. Opis naprawy taki jak wcześniej. Po powrocie od razu problem z smsami, ale włożyłem drugą kartę i o dziwo działa! Wytrzymała z trudem trzy tygodnie. Znowu to samo, tylko dodatkowo nic nie widać na wyświetlaczu (biały). Poszła do naprawy czwarty raz (do Bydgoszczy). Tym razem wpis w karcie: wymieniona taśma. Chodziła dobrze aż do tej pory (czyli ładne kilka miesięcy) i tydzień temu znowu w serwisie wylądowała z objawami walniętej taśmy. Mam nadzieję, że znowu nie zaktualizują softu, w poniedziałek zadzwonię i dowiem się co i jak.
Jak na razie nie jestem zadowolony z serwisu Motoroli. Widzę, że wiele osób narzeka na serwis Nokii, a tak się zdarzyło, że niedawno kolega serwisował N70 na gwarancji (padł mikrofon). Wymienili mu prawie od ręki.
Niedługo wybieram się na serwis z moją K3 (objawy zużycia taśmy klawiatury), zobaczymy jak będzie z tą Motką.

 #352430  autor: rafall86
 14 sie 2009, 10:28
Jeśli chodzi o Motorolę radzę Ci szczerze napisać podanie o przeprowadzenie ekspertyzy technicznej w/w telefonów. Z doświadczenia wiem, że bardzo często wypada ona pozytywnie i telefony są przeznaczane do wymiany na nowe, wolne od wad.

 #353559  autor: orson_dzi
 19 sie 2009, 14:11
Ila czasu ma serwis na naprawę?
SE K770i oddany był 4 sierpnia, dzisiaj 19 i telefonu nadal nie mają.

Lista używanych telefonów nie mieści się w tym polu tekstowym :)

 #353598  autor: Marek
 19 sie 2009, 17:16
orson_dzi pisze:Ila czasu ma serwis na naprawę?
SE K770i oddany był 4 sierpnia, dzisiaj 19 i telefonu nadal nie mają.
14 dni roboczych

 #353751  autor: ciuchcia
 20 sie 2009, 08:55
Ja kiedys serwisowalem swoja nokie 6101 ... o tyle "dziwna" byla moja sprawa, ze zanioslem ja gdy bylo z nia wszystko w porzadku - tzn. Klapka zaczela sie przycinac i przy otwieraniu bylo sluchac delikatne trzasniecie. W serwisie w Olsztynie wymienili soft (wiem, ze to standardowe dzialanie, ale jednak wkurza jak Ci soft zmieniaja gdy zglaszasz usterke mechaniczna ;/ ) i nie stwierdzili zadnych problemow z klapka. 2 tygodnie pozniej zgodnie z moimi przewidywaniami padla tasma ;p kolejna wizyta w serwisie i tym razem wszystko prawidlowo naprawili.

 #354898  autor: Vieslav
 25 sie 2009, 13:43
Serwis Motoroli przeszedł dziś samego siebie. Odesłali mi telefon z adnotacją w karcie gwarancyjnej: "Brak akceptacji kosztorysu". Nie mam pojęcia o co chodzi. Na kartce z opisem naprawy jest napisane: "Nie naprawiono, z powodu braku akceptacji kosztorysu", druga kartka zawiera wywiad techniczny i na niej jest napisane, że telefon jest sprawny, działa jak powinien co jest nie prawdą bo dzieje się to, co zawsze, czyli wyłącza się, nie można wejść w smsy i wyświetlacz reaguje z opóźnieniem na otwieranie klapki. Pani przy odbiorze nie była w stanie wytłumaczyć mi o co chodzi, bo przyszedł jakiś facet i awanturę robił, że mu Omnie zgubili a biedne kobiety prawie się popłakały jak na nie nawrzeszczał. Przejdę się najwyżej jutro i zapytam co dalej. Chodzi o słynną W510, która z identycznymi problemami już chyba po raz 6 ląduje w serwisie (5 razy wymieniany soft), a mi już ręce opadają. :?
Mam tylko nadzieję, że moją K3 naprawią ("zużyta" taśma klawiatury).

 #354904  autor: Marek
 25 sie 2009, 13:53
Vieslav pisze:"Brak akceptacji kosztorysu"
chcieli naprawę odpłatną ze zgodą na piśmie, a telefonów często nie sprawdzają i odsyłają nie działające jak należy, chyba nawet wiem co to za serwis

 #354909  autor: Vieslav
 25 sie 2009, 14:01
No dobra, niechby była płatna, ale nie zostałem o tym zawiadomiony! Jak mogłem nie zaakceptować czegoś, o czym nie wiedziałem. Poza tym, jakim prawem miała być płatna, skoro telefon na gwarancji i 5 razy oddawany z identycznymi objawami (4 razy soft, raz wymienili taśmę i na pół roku był spokój - działał dobrze).

 #354912  autor: elrond
 25 sie 2009, 14:05
Vieslav pisze:telefon na gwarancji i 5 razy oddawany z identycznymi objawami (4 razy soft, raz wymienili taśmę i na pół roku był spokój - działał dobrze).
Próbowałeś zażądać wymiany na nowy? Po bodajże 3 naprawach już powinien być wymieniony...

 #354914  autor: Vieslav
 25 sie 2009, 14:11
Pytałem o to. Wymiana przysługuje dopiero, gdy w telefonie 3 razy zostanie wymieniona jakaś część mechaniczna. A że 4 razy był zmieniany soft to wymiana mi nie przysługuje. Właściwie to niewiele mogę zrobić, bo w Lublinie nie ma serwisu Motoroli, kiedyś był, ale teraz wysyłają telefony do Bydgoszczy więc tylko pośredniczą (tak jakbym w salonie Orange oddawał).

 #354916  autor: orson_dzi
 25 sie 2009, 14:12
Mały plus dla serwisu SE.
Duży nie będzie, bo zajęło im to ponad trzy tygodnie.
Ale wymienili bez narzekania płytę główną i nie wiem czy przypadkiem obudowy nie zmienili, bo lepiej wygląda.

Lista używanych telefonów nie mieści się w tym polu tekstowym :)

 #354935  autor: Marek
 25 sie 2009, 15:00
Vieslav, widocznie nie naprawiali go w Bydgoszczy, tylko wysłali do innego punktu, gdzie nie mieli umowy z operatorem

własnie wrócił k800 z serwisu, napisałem że się zacina, a wymienili mi moduł aparatu.
Wymienili mi również OPAMP wiec nie powinien sie zacinać. Aha i dostałem nowa klapkę (wcześniej tez dostałem, tylko że czyjąś i śmierdziała papierosami), nawet ma folię. Starą klapkę zostawiłem w domu(więc dostałem 2 klapki gratis), ciekawe czy jak im wyślę bez akumulatora to czy dają mi nowy :wink:

 #354966  autor: Vieslav
 25 sie 2009, 17:02
No dobra, ale skoro Bydgoszcz jest autoryzowanym serwisem motoroli a telefon jest na gwarancji to za co ja mam płacić? Zacznijmy od tego, że już nie mam nerwów na tą sytuację, a dodatkowo telefon wrócił z bardzo wybrzuszoną baterią (klapka baterii była przyczepiona "na styk" bo nie da się jej zamknąć). Przed wizytą w serwisie bateria była w porządku. Dodatkowo telefonu nie da się wyłączyć (ciągle sam się włącza) i przy próbie nawiązania połączenia wyłącza się (po czym znowu włącza). W Lublinie nie mogą mi pomóc, bo to Bydgoszcz serwisuje, a przecież nie będę tam specjalnie jechał! Ręce mi już opadają, zaczynam przeklinać dzień, w którym kupiłem ten telefon.