• Wszystko, co dotyczy telefonii komórkowej - usługi, promocje, opinie, itp. Nie o telefonach komórkowych! (patrz niższe działy)
Wszystko, co dotyczy telefonii komórkowej - usługi, promocje, opinie, itp. Nie o telefonach komórkowych! (patrz niższe działy)
Regulamin forum: Zanim założysz nowy temat upewnij się, że wybrałeś odpowiedni dział! W przeciwnym razie wyląduje w koszu! Tak samo będą traktowane nowe posty pisane nie na temat.
 #293613  autor: elfrid
 20 paź 2008, 18:52
Witam. Zgodnie z prawem telekomunikacyjnym operator ma 30 dni na rozpatrzenie reklamacji. Ja złożyłem reklamację 08.09.2008. Odpowiedź negatywną otrzymałem dopiero dziś, czyli 20.10.2008. Jednak na piśmie jest data 06.10.2008, jako data nadania 11.10 (na piśmie Ery) a na kopercie 14.10 (stempel poczty). Czy można uznać, że jednak operator nie rozpatrzył reklamacji w przepisowym terminie? Jeśli nie to chyba oznaczałoby, że operator może wysyłać odpowiedź kiedy chce, bo zawsze na własnym piśmie można datę wsteczną postawić.... Co myślicie? I jak to dokładnie jest z trybem postępowania reklamacyjnego?

 #293656  autor: yagi
 20 paź 2008, 21:47
Ja bym bezposrednio pytal w UKE. Tam dostaniesz najpewniejsza informacje ;)

Obrazek

:!: Yagi's Para Para Dekkai Mara Mix (14.09.2010)

 #293730  autor: DejwiD
 21 paź 2008, 14:56
operator nie moze postawic daty wstecznej... za duza kara i kiepska reklama z tego by wyszła... mozesz z nimi walczyć ( w podobnych przypadkach wina może leżeć po stronie poczty), ale jeżeli dostałeś negatywa to wychodzi na to, że nie miałeś racji (lub zbyt mało argumentów na popracie jej). jeżeli to pierwsze to teraz będziesz się zbliżał do definicji naciągacza

 #293740  autor: elfrid
 21 paź 2008, 15:36
tak era wyslala 6 stron powklejanych szablonow najbardziej pasujacych do tematu, ale nie znalazlem wyjasniena dlaczego usluga saldo konta nie podwala prawidlowych inforamcji. na temat bylo jedno zdanie ze zwrotem "moze byc spowodowane". skoro rozpatruja reklamacje indywidualnie to nie jest kwestia moze tylko taka albo taka przyczyna. zaluje ze nie mam skanera, bo z przyjemnoscia bym ci pozkazal ten 6 stronicowy bełkot. ja rozumiem, ze oni maja tam gotowe szablony, ale zeby nie zawrzec odpowiedzi w przedmiotowej sprawie to przesada.
zreszta jesli nawet 6.10 stworzyli pismo z odpowiedzia, to czemu na poczte dotarlo to 14.10. (dt mi nie chodzi o czas przesylki, tylko o ten okres od 6.10 do 14.10 miedy napisaniem pisma a przekazaniem go na poczte. to by oznaczalo, ze operator moze po roku wyslac o0dpowiedz, wystarczy zeby na pismie byla wlasciwa data.
zreszta w rachunku szczegółowym z pazdziernika okazalo (gdzie sa polaczenia z sierpnia) ze w ogole polaczenia z internetem nie byly taryfikowane z pakietu Blue Connect50 (mimo ze mialem MB do wykorzystania). takze teraz i tak musza mi to uznac. ale chodzi o sama forme. mam tez abo w orange i play, ale z czyms takim sie nie spotkalem. w plusie wlasnie zrezygnowalem z abo na rzecz ery i juz wiem, ze to byla pomylka. a najlepsze jest to ze oni nie sa w stanie w jednym okresie rozliczeniowym taryfikowac wszystkich polaczen. czyli na przyklad dopiero w pazdzirniku rozliczaja zdarzenia z sierpnia. to powoduje ze w ogole nie da sie kontrolowac polaczen itp itd

 #293906  autor: dreamer88
 22 paź 2008, 17:54
Być może pismo zostało napisane 6.10 czyli teoretycznie mieściło się w terminie 30 dni, jednak któryś z pracowników nie przekazał go od razu na pocztę tylko odłożył na kupkę i tyle. Na Twoim miejscu napisałabym jeszcze jedno pismo reklamacyjne i ponownie podała swoje argumenty. Z doświadczenia wiem ( nie chodzi tu akurat o Erę), że czasami jedna reklamacja nie wystarczy i konieczna jest druga, nawet podobna, ale odbiorca widzi, że łatwo nie odpuszczasz i nie stara się po prostu Cię zbyć. Powodzenia:)

 #294086  autor: elfrid
 23 paź 2008, 18:42
DejwiD pisze:ale jeżeli dostałeś negatywa to wychodzi na to, że nie miałeś racji (lub zbyt mało argumentów na popracie jej).
wiekszosc konsultantow ma prowizje od tego aby znalezc takie uzasadnienie aby pokazac klientowi, ze nie ma racji, wiec to nie jest takie do konca uczciwe ze jest negatywna to klient nie ma racji. zreszta poczytaj przypadki na tym forum

 #294088  autor: vinc
 23 paź 2008, 18:57
Zawsze pozostaje możliwość złożenia odwołania od reklamacji i zgłoszenia sprawy do UKE, że operator nie odpowiedział w odpowiednim terminie.

Obrazek

 #294170  autor: DejwiD
 24 paź 2008, 04:28
elfrid pisze:
DejwiD pisze:ale jeżeli dostałeś negatywa to wychodzi na to, że nie miałeś racji (lub zbyt mało argumentów na popracie jej).
wiekszosc konsultantow ma prowizje od tego aby znalezc takie uzasadnienie aby pokazac klientowi, ze nie ma racji, wiec to nie jest takie do konca uczciwe ze jest negatywna to klient nie ma racji. zreszta poczytaj przypadki na tym forum
w erze za negatywy mają prowizje?? WOW :twisted:

pokazać Ci Twoją wypowiedź od ciemnej strony mocy?

wiekszosc klientów ma prowizje od tego aby znalezc takie uzasadnienie aby pokazac operatorowi, ze nie ma racji, wiec to nie jest takie do konca uczciwe ze jest pozytywna to operator nie ma racji.

 #294718  autor: kier
 26 paź 2008, 21:22
elfrid pisze:I jak to dokładnie jest z trybem postępowania reklamacyjnego?
Od nich reklamacje ida ok 8 dni ;)
Tez tak mialem....
Stwierdzilem, ze umile im zycie i... przez i-boa wysylalem conajmnije 2 reklamacje dziennie ;)
Kazda na inny temat :]
W koncu zadzwonili, i podobno dostalem 40 minut gratis i jedna fakture ciut nizsza :]
Nawet zapytali sie, czy zadam odpowiedzi pisemnej, czy mail wystarczy ;)
Wniosek, jak era denerwuje nas, to skladac reklamacje, ktos napewno odpisze, bo prawo tego wymaga.
A jak bedziemy zajmowac im czas, to zaczna nas traktowac jak wrzod na d***e i dadza to co chcemy, zebysmy sie odczepili :D

 #294724  autor: pablo139
 26 paź 2008, 21:50
Nie liczy się data na odpowiedzi a data ze stempla. Bo data na stemplu jest jakby datą przekazania informacji. Data o tydzień wcześniejsza może wskazywać na "cofnięcie". Powinieneś napisać odwołanie, że nie uznajesz tej reklamacji ze względu na przekroczenie terminu odpowiedzi.

...

 #294739  autor: DejwiD
 27 paź 2008, 01:06
masz gdzies jednoznaczny zapis? ktory potwierdza to, ze liczy sie data stempla? A jak ciala dala poczta? A jak juz pisalem.. machlojki przy datach, cofanie to byt ryzykowne... przy takim postepowaniu operator ma przegrana sprawe w sadzie..

 #294784  autor: elfrid
 27 paź 2008, 16:59
DejwiD pisze:ktory potwierdza to, ze liczy sie data stempla? A jak ciala dala poczta?
Dejwid data pisma 6.10.2008; odwracam na druga stronę, gdzie są moje dane adresowe, "nadano dnia 2008.10.11" - to są informacje Ery; na jednej kartce są rożne daty. a na kopercie jest jest 14.10 i to jest informacja poczty. poczta nie dala ciała, chodzi o to kiedy oni przekazali list poczcie. Dodam jeszcze, że termin na rozpatrzenie reklamacji minął 07.10.
DejwiD pisze:przy takim postepowaniu operator ma przegrana sprawe w sadzie..
Taaa ale jaki konsument ma siły i środki na to żeby iść do sadu. Duża część polakow nie
pablo139 pisze:Powinieneś napisać odwołanie, że nie uznajesz tej reklamacji ze względu na przekroczenie terminu odpowiedzi
Napisałem. Otrzymałem odpowiedź, że stanowisko operatora zostało podtrzymane, ponieważ sprawa została dokładnie zbadana, jest też wskazanie ustawy na podstawie której postępowanie reklamacyjne zostało zakończone.
Konsultantka ds. Reklamacji nie ustosunkowała się do: nierozpatrzenia reklamacji w terminie; nowych szczegółów sprawy tj. billingu, który wyraźnie pokazuje, ze połączenia z internetem były taryfikowane standardowo a nie w ramach pakietu blueconnect.

Pierwszy raz mam styczność z taką postawą. Jeszcze u żadnego operatora nie miałem takich problemów z rozwiązaniem i wyjaśnieniem, zdawałoby się, prostej i oczywistej sprawy. Także szczerze mogę wam odradzić sieć Era. No chyba, że ktoś z was lubi taką szarpaninę. Ja nie odpuszczę dla zasady, ale w PTC chyba wychodzą z założenia, że klient dla świętego spokoju odpuści, tym bardziej, że jest związany umową na czas określony.