Witam.
Jestem abonentem ery 2,5 roku wczesniej tak-tak (ten sam nr).
W pazdzierniku 2007 skonczyla mi sie umowa i tak jakos nie moglem sie dlugo zebrac zeby zainteresowac sie przedluzeniem umowy badz zmiana operatora.
Dodam ze z BOA nikt do mnie do teraz nie zadzwonil (az dziewczyna sie ze mnie smieje bo do niej z orange dzwonili kilka razy
Rachunki z ost. 6 miechow ok 70zl (przeplacam 20zl bo nie mam juz znikzi na abo)
No wiec postanowilem mejlowo sie skontaktowac z boa bo nawet nie mam w serwisie ery po zalogowaniu zadnej oferty przeduzeniowej.
Zaproponowali:
z telefonem jak w cenniku
NE 60 120min za 45zl
NE 80 170min za 65zl
lub bez telefonu
NE 60 120min za 30zl
NE 80 170min za 50zl
NE 100 220min za 70zl
Oczywsicie grzecznie odmowilem wiec potem dodali 3 miesiace 50% abo.
Oczywsicie ponownie grzecznie odmowilem sugerujac ze chce dodatkowo telefon w cenie jak dla nowych np nokia 6300 za 1zl oraz 200min do 1 numeru.
Niestety odpowiedz z Ery od Pana od utrzymania klientow brzmiala ze nic wiecej nie moga dac i oferta jest ostateczna.
Maślana by to skwitowal "Czy to ma być jakas KPINA?!!! "
ps Jakby mi dali to co dla nowych nokia 6300 za 1zl i 200min do 1 numeru plus znizka na abo np: NE 60 za 45zl 120min byloby ok.
Pozdrawiam