Kumpel dość mocno zajechał swoją Nokię, karta pamięci nie działała prawidłowo. Naprawili, wymienili całą obudowe na nową, wgrali nowy soft + FSecure
Poznań, ul. Dąbrowskiego.
Z drugiej strony ten sam serwis przyjął do naprawy inną Nokię znajomej. Upierali się, że jest zawilgocona i nie naprawią w ramach gwarancji. Kilka pisemek poszło tu i ówdzie (do serwisu głównego włącznie) i niestety - cały czas otrzymywała odpowiedzi, że nie naprawią w ramach gwarancji, no chyba że odpłatnie. W końcu po kilku takich nieuprzejmościach odpuściła i odebrała zepsuty telefon. Ktoś tam z rodziny rozkręcił, pogrzebał i voila - DZIAŁA.
Czasem odrobina dobrej woli nie zawadzi drogi serwisie Nokii...
