to ja bym ją sądem postraszył... albo faktycznie ją pozwał jakbym się bardzo wkurzył.mystic pisze:zaczęła znów mnie straszyć i obrzucać inwektywami.
- Wszystko, co dotyczy telefonii stacjonarnej - usługi, promocje, opinie, VoIP, sprzęt, itp. Także dostęp do Internetu - radiowy, xDSL, dial-up, itp.
Regulamin forum: Zanim założysz nowy temat upewnij się, że wybrałeś odpowiedni dział! W przeciwnym razie wyląduje w koszu! Tak samo będą traktowane nowe posty pisane nie na temat.
Witam!
Rezygnując z Neostrady a wchodząc do Multimo nie wiedziałam ,że spotkam się z brakiem ,nie wiem jak to nazwać.Otóż 10 marca tego roku skonczyła mi się umowa,a ja zupełnie o niej zapomniałam i dalej korzystałam z netu ale byłam zaskoczona gdy w tym miesiącu nie przyszła mi zapłata za neta.Pewnego dnia dzwoni do mnie pani i mowi mi ,że mam nie uregulowany rachunek,ja oczywiście zdziwiona,mówię niemozliwe bo rachunki opłacam regularnie choć z opóznieniem ale płace,więc wysyłam faksem kopie zapłaconych rachunków.Na drugi dzien znowu dzwoni do mnie ,że mam nie zapłacony jakiś rachunek,ja wkurzona ,że to nie mozliwe bo dostaliście kopie zapłaty,oburzonym tonem prawie krzykiem mowi ,że moze pani z listopada nie uregulowała,ja na to ,że nie proszę pani mam wszystko opłacone,więc ona powiedziała zebym zkontaktowała sie z multimo,że ona nie ma tych kopii(oczywiście rozmawiałam cały czas z firmą windykacyjna).Pózniej przyszlo mi do głowy,że skoro do 10 marca miałam umowe a jej nie zerwałam ani nie zawarłam innej wpłaty nie dokonałam za kwiecień,moje pytanie jak oni sprawdzaja klientow,zamiast sprawdzać nasyłaja na mnie windykatora,mało tego pewna pani z firmy windykacyjnej dzwoni z numeru stacjonarnego ale jako głuchy telefon na moją komorke.Wcześniej to po prostu zlekcewazyłam bo pomyślałam,że może pomyłka,to były dwa połączenia,odebrałam i ktoś odłożył słuchawke.Na drugi dzien to samo ale tym razem odbierał mąż ponieważ ja nie mogłam i historia się powtorzyła,mąż do mnie mówi łuche telefony do ciebie ja oczywiście oczy wielkie sprawdzam te połączenie i ten sam numer co wcześniej.Zlekceważyłam znowu ale trzeciego razu nie zlekceważyłam,okazało sie ,że to pani z tej firmy windykacyjnej robi sobie żarty i na dodatek jąka sie i wyłącza gdy z koleii ja sie łączę z tym numerem i mowie o co chodzi rozmawia ze mną inna osoba twierdząc ,że to jakaś pomyłka albo problemy z łączem telefonicznym ja oczywiście że chyba pani żartuje tyle razy głuchych telefonów i to żarty!A ta pani rano z panią rozmawiała i wszystko zostało wyjaśnione a ja na to ,że teraz to ja skontaktuje sie z policją za takie zachowanie!Wierzcie mi przez te firme windykacyjną poczułam się jak jakiś złodziej,kryminalista albo jeszcze gorzej.Zrezygnowałam z ich usługi i wysyłam pismo do prezesa ze skarga i imieniem i nazwiskiem tej pani oraz numerem telefonu.Jestem oburzona!!!!!!!!!!
Rezygnując z Neostrady a wchodząc do Multimo nie wiedziałam ,że spotkam się z brakiem ,nie wiem jak to nazwać.Otóż 10 marca tego roku skonczyła mi się umowa,a ja zupełnie o niej zapomniałam i dalej korzystałam z netu ale byłam zaskoczona gdy w tym miesiącu nie przyszła mi zapłata za neta.Pewnego dnia dzwoni do mnie pani i mowi mi ,że mam nie uregulowany rachunek,ja oczywiście zdziwiona,mówię niemozliwe bo rachunki opłacam regularnie choć z opóznieniem ale płace,więc wysyłam faksem kopie zapłaconych rachunków.Na drugi dzien znowu dzwoni do mnie ,że mam nie zapłacony jakiś rachunek,ja wkurzona ,że to nie mozliwe bo dostaliście kopie zapłaty,oburzonym tonem prawie krzykiem mowi ,że moze pani z listopada nie uregulowała,ja na to ,że nie proszę pani mam wszystko opłacone,więc ona powiedziała zebym zkontaktowała sie z multimo,że ona nie ma tych kopii(oczywiście rozmawiałam cały czas z firmą windykacyjna).Pózniej przyszlo mi do głowy,że skoro do 10 marca miałam umowe a jej nie zerwałam ani nie zawarłam innej wpłaty nie dokonałam za kwiecień,moje pytanie jak oni sprawdzaja klientow,zamiast sprawdzać nasyłaja na mnie windykatora,mało tego pewna pani z firmy windykacyjnej dzwoni z numeru stacjonarnego ale jako głuchy telefon na moją komorke.Wcześniej to po prostu zlekcewazyłam bo pomyślałam,że może pomyłka,to były dwa połączenia,odebrałam i ktoś odłożył słuchawke.Na drugi dzien to samo ale tym razem odbierał mąż ponieważ ja nie mogłam i historia się powtorzyła,mąż do mnie mówi łuche telefony do ciebie ja oczywiście oczy wielkie sprawdzam te połączenie i ten sam numer co wcześniej.Zlekceważyłam znowu ale trzeciego razu nie zlekceważyłam,okazało sie ,że to pani z tej firmy windykacyjnej robi sobie żarty i na dodatek jąka sie i wyłącza gdy z koleii ja sie łączę z tym numerem i mowie o co chodzi rozmawia ze mną inna osoba twierdząc ,że to jakaś pomyłka albo problemy z łączem telefonicznym ja oczywiście że chyba pani żartuje tyle razy głuchych telefonów i to żarty!A ta pani rano z panią rozmawiała i wszystko zostało wyjaśnione a ja na to ,że teraz to ja skontaktuje sie z policją za takie zachowanie!Wierzcie mi przez te firme windykacyjną poczułam się jak jakiś złodziej,kryminalista albo jeszcze gorzej.Zrezygnowałam z ich usługi i wysyłam pismo do prezesa ze skarga i imieniem i nazwiskiem tej pani oraz numerem telefonu.Jestem oburzona!!!!!!!!!!
Normalna praktyka w Multimo. Miałem to samo, tylko że pierwszą taką fakturę po nowych stawkach dostałem 10 marca i od razu na drugi dzień wysłałem wypowiedzenie listem poleconym za zwrotnym potwierdzeniem odbioru. Gdy zwrotka do mnie wróciła widniała pieczątka z datą odbioru 13.04. Dzwoniąc kilkukrotnie do BOA byłem informowany, że moja rezygnacja do nich nie wpłynęła. Na ich szczęście po moich reklamacjach i przesłaniu potwierdzenia z potwierdzenia odbioru (obłęd) zostałem odłączony w terminie wskazanym w wypowiedzeniu, teraz czekam na potwierdzenie wysłania wypowiedzenia TPSA przez GTS, bo też twierdzą że wysłali choć tepsa twierdzi, że nic do nich nie wpłynęło.
Daję sobie rękę uciąć, że takich jak my jest dużo więcej. Osobiście świadomie nie wysyłałem wypowiedzenia umowy terminowej kiedy zbliżał sie termin jej zakończenia, ponieważ zgodnie z pkt. 7.10.2 Nowego regulaminu MULTIMO który w stosunku do dotychczasowych abonentów (czyli również tych objętych umowami specjalnymi) który wszedł w życie w dn. 01.07.2007 roku, umowa wygasa na skutek, upływu okresu, na który została zawarta. Więc skoro nie skorzystałem z prawa do rezygnacji po zmianie regulaminu i zgodnie z pkt. 8.9 regulaminu to wg. pkt. 7.10.2 umowa wygasła po upływie terminu na jaki została zawarta.
Powinien tą sprawą zając się UKE, bo postanowienia zawieranych umów są sprzeczne z obowiązującym regulaminem i wielu abonentów jest świadomie naciąganych na płacenie prawie trzykrotnie więcej za tą samą usługę. Jest to taka łapanka, na nieświadomych abonentów.
Ogólnie bardzo się cieszę że dobiegła końca moja przygoda z tym pseudo profesjonalnym providerem, z którym pomimo tego, że jest dostawcą internetu nie potrafi nawet na maila odpisać, a bałagan jaki panuje w ewidencji wpływającej korespondencji, woła o pomstę do nieba. Mam wszystkie rozmowy ponagrywane z ich konsultantami i pomijając to jakie głupoty wygadują to każdy mówi co innego.
Daję sobie rękę uciąć, że takich jak my jest dużo więcej. Osobiście świadomie nie wysyłałem wypowiedzenia umowy terminowej kiedy zbliżał sie termin jej zakończenia, ponieważ zgodnie z pkt. 7.10.2 Nowego regulaminu MULTIMO który w stosunku do dotychczasowych abonentów (czyli również tych objętych umowami specjalnymi) który wszedł w życie w dn. 01.07.2007 roku, umowa wygasa na skutek, upływu okresu, na który została zawarta. Więc skoro nie skorzystałem z prawa do rezygnacji po zmianie regulaminu i zgodnie z pkt. 8.9 regulaminu to wg. pkt. 7.10.2 umowa wygasła po upływie terminu na jaki została zawarta.
Powinien tą sprawą zając się UKE, bo postanowienia zawieranych umów są sprzeczne z obowiązującym regulaminem i wielu abonentów jest świadomie naciąganych na płacenie prawie trzykrotnie więcej za tą samą usługę. Jest to taka łapanka, na nieświadomych abonentów.
Ogólnie bardzo się cieszę że dobiegła końca moja przygoda z tym pseudo profesjonalnym providerem, z którym pomimo tego, że jest dostawcą internetu nie potrafi nawet na maila odpisać, a bałagan jaki panuje w ewidencji wpływającej korespondencji, woła o pomstę do nieba. Mam wszystkie rozmowy ponagrywane z ich konsultantami i pomijając to jakie głupoty wygadują to każdy mówi co innego.
