Hej. Też chętnie opowiem, jak wygląda moje przejście do Heyah 01. Kilka miesięcy temu złożyłam zamówienie na przeniesienie numeru na abonament z innej sieci do H01. Dostałam potwierdzenie zamówienia - fajnie, niestety zero info odnośnie nr do śledzenia przesyłki (paczkomat). Przyznam, że pierwszy raz przenosiłam numer i nie do końca wiedziałam, jak to wszystko się będzie odbywać + numer jest na moją mamę i nie znam treści umowy, więc założyłam, że może zanim wyślą mi tę kartę, to trzeba odczekać miesiąc wypowiedzenia, bo mama twierdziła, że coś takiego było w umowie.
Mniej więcej po miesiącu, półtora stwierdziłam, że chyba jednak nic z tego nie będzie. Zadzwoniłam na infolinię i tutaj zaczęły się schody, bo trzeba było wybrać, czy numer jest na kartę czy na abonament. Nie pamiętam już, co wybrałam, ale pani na dzień dobry powiedziała mi, że nie może mi pomóc, bo nie zajmuje się subskrypcjami ;-; Po chwili jednak stwierdziła, że gdzieś tam zadzwoni i wyszło, że w bazie nie ma w ogóle wniosku o przeniesienie mojego numeru. Powiedziała, że problem na pewno jest po stronie mojej starej sieci i w ogóle to może, żebym napisał maila do T-mobile, że rezygnuję i zrobiła całe zamówienie jeszcze raz. W sumie to już miałam trochę tego dość, ale napisałam tego maila z rezygnacją, a co do reszty chciałam się zastanowić. Jakoś dwa dni później zadzwoniła do mnie babka z T-mobile i zapytała o co cho. Wytłumaczyłam jej sytuację. Powiedziała, że coś nie pykło na magazynie i jeśli chcę, to ona teraz może mi wysłać tę kartę. Wszystko byłoby super, gdyby nie to, że dosłownie w tym momencie musiałam wyjechać, więc nawet nie wiedziałam do jakiego miasta zamówić tę kartę. Powiedziałam, że na razie rezygnuję, a potem złożę zamówienie jeszcze raz, kiedy będę miała czas.
Jakieś 4-5 dni temu wróciłam, złożyłam zamówienie iiiiii... nadal nie dostałam nr przesyłki. Jedynie potwierdzenie złożenia zamówienia, a w apce jest jako "Oczekujące". Piszę właśnie maila, bo pewnie to znowu utknęło, ale naprawdę nie rozumiem, z czym mają taki problem i czytając teraz forum szczerze zastanawiam się, czy rozsądnie będzie w to iść...