UWAGA! Momentami może być zbyt technicznie i niezrozumiale dla każdego ale nic na to nie mogę poradzić - oczywiście mogę wszystko jeszcze dokładniej opisać i rozłożyć na jeszcze mniejsze czynniki pierwsze, ale nie mam aż tyle czasu no i chcę aby post był w miarę krótki i jak najmniej offtopowy.
Zaczynamy...
Korzystając z okazji, że internet w tej promocji jest nielimitowany i darmowy oraz jednocześnie na kartach TM z ulubioną opcją
1zD ("bez limitu za
1zł
Dziennie") jest górne ograniczenie prędkości do 15 Mbit/s, pokażę jak wygląda niemożliwe, czyli
mutli-łącze 45 Mbit/s (multiwan) zrobione w Windowsie z 3 takich kart TM z limitem 15 Mbit/s (trzech, bo mam akurat pod ręką wolne tylko 3 modemy LTE, ale można zrobić np. z 10 kart TM i 10 modemów/fonów/routerów - urządzenia mogą być dowolne - uzyskując wtedy 150 Mbit/s).
Gdyby mieć karty TM bez tego limitu 15Mbit/s (są takie w prepaidzie TM, no i w abo), to wtedy wchodzimy w inne górne ograniczenie prędkości - 20 Mbit/s (bo takie ograniczenie ma ta promocja). Wtedy oczywiście takie multi-łącze z 3 kart TM da nam 60 Mbit/s (3x 20 Mbit/s), a np. z 10 kart 200 Mbit/s.
Tak wygląda wykres obciążenia w menadżerze zadań windy (tu akurat winXP - mój standardowy komp do takich zabaw) wszystkich 3 kart/modemów, w tym samym czasie, podczas zwykłego testu prędkości w speedtest.net:
(kolor żółty to prędkość pobierania, kolor czerwony - wysyłania)
Połączenia TM_1 i TM_2 to modemy 100 Mbit/s ZTE MF821, a TM_3 to szybszy modem 150 Mbit/s Huawei E3372 - dlatego na wykresie, TM_1 i TM_2 są na wysokości około 15% (15% ze 100 Mbit/s to 15 MBit/s), a TM_2 pokazuje jakby mniej bo około 10%, ale 10% ze 150 Mbit/s to też 15 Mbit/s.
To tak dla wyjaśnienia, gdyby ktoś miał wątpliwości dlaczego 3. połączenie jest jakby wolniejsze - nie jest, wszystkie 3 połączenia jadą jak widać na limicie około 15 Mbit/s.
A taki wynik wypluł sam speedtest.net (wybrałem serwer TM Warsaw2) - powyższy wykres w menadżerze zadań jest właśnie dokładnie z momentu poniższego testu:
Jak widać nawet zwykły test prędkości potrafi korzystać z dobrodziejstw takiego multi-łącza oferując nam stabilne 45 Mbit/s dla pobierania i prawie 28 Mbit/s dla wysyłania (podczas kilku testów pobieranie wahało się zawsze w granicach 45-46 Mbit/s, a wysyłanie w granicach 26-31 Mbit/s).
Oczywiście dlatego, bo ten test potrafi (zresztą inne też to potrafią) generować wiele połączeń z wybranym serwerem (defaultowy tryb "Multi" tego testu), które rozkładają nam się na te 3 modemy. Jeśli wymusimy 1 połączenie z serwerem (tryb "Single"), benefitów z mutli-łącza nie zauważymy w teście (będzie 15 Mbit/s i tylko jeden modem będzie w użyciu).
Jednak najbardziej korzystają z zalet takiego multi-łacza wszelkie menadżery pobierania (FlashGety, JDownloadery, torrenty, emule, itp. itd.), które potrafią podzielić plik na kilka części, np. 9, i zestawić 9 połączeń aby jednocześnie ściągać tych 9 kawałków. Wtedy średnio każde 3 kawałki idą przez jeden modem.
Również intensywne "internetowe" korzystanie z kompa wysyci nam wszystkie połączenia, np. w tle ściągają się jakieś aktualizacje windowsa, czy gry/aktualizacje ze Steama, czy buforuje się na dysk kilka seriali z Netflixa, a na pierwszym planie oglądamy jakieś filmy np. z YT, czy jakiś kanał live, czy mecz na TVP SPort.
Tak wygląda w praktyce ściąganie kilku dużych plików poprzez jeden z takich menadżerów pobierania (pierwszy screen to wykres wykorzystania 3 łącz w menadżerze zadań windy, a poniżej screen z właściwego menadżera pobierania, który takie wykorzystanie spowodował):
(na tym wykresie jest też dodatkowo kolor zielony, który jest łączną prędkością pobierania i wysyłania, ale ponieważ nie ma wysyłania - tylko tzw. pakiety "techniczne" - to praktycznie pokrywa się z żółtym, czyli z prędkością pobierania)
(tutaj prędkości pobierania są podane w Bajtach/s, a konkretnie w kiloBajtach/s (kB/s) lub MegaBajtach/s (MB/s) czyli są co do wartości około (bo nie dokładnie), 8 razy mniejsze od tych podawanych w bitach/s)
Jak widać łączna prędkość pobierania (na dole) to 5,4 MBajta/s co odpowiada około 45,30 Mbit/s (operacje do wykonania aby zamienić MBajt/s na Mbit/s to: *1024 *1024 *8 /1000000, albo w skrócie: mnożymy przez 8,389).
Jeden plik (ostatni na liście, w różowym prostokącie) nawet ściąga się z prędkością 2,9 MBajta/s czyli około 24,32 Mbit/s, czyli część jego kawałków musi iść w tym momencie przynajmniej przez 2 modemy, bo jeden zapewnia tylko 15 Mbit/s.
Faktycznie to każdy z tych 5 plików na liście był pobierany w tamtym momencie w około 10 kawałkach jednocześnie, a cały ten menadżer generował około 50 aktywnych (transmitujących dużo danych) połączeń.
Przy 3. modemach i kartach z limitem 15 Mbit/s uzyskujemy więc łącze 45 Mbit/s.
Z taką prędkością pobierzemy 450 GB przez cały dzień (zakładając ściąganie przez 24 godziny i z ciągłym maksymalnym wysyceniem wszystkich 3 modemów).
Przez 14 dni (tyle po aktywacji promo trwa nielimitowany transfer w tej promocji) możemy więc pobrać 6300 GB (czyli około 6,15 TB). Potem oczywiście odpalamy kolejne 3 karty (czy ile tam chcemy i mamy urządzeń) na kolejne 14 dni i ostatniego dnia promocji (2 stycznia) kolejne 3.
Ktoś po mojej zajawce o takim wykorzystaniu tej promocji (bodajże @toms na głównej) napisał żartobliwie (a może na serio?), że jestem użyszkodnikiem (że pewnie przeciążam neta, utrudniam inny korzystanie z niego, bla bla bla).
Otóż chyba raczej nie i to z kilku powodów. Oto jeden z nich. Policzmy... to znaczy ja policzę, a Wy możecie tylko czytać...
Załóżmy że w jakiejś lokalizacji, w jakimś momencie (czy w wielu momentach dnia) z neta TM korzysta średnio 1000 (tysiąc) osób, osiągając średnią prędkość pobierania na poziomie powiedzmy 22,22 Mbit/s. To jest wartość zbliżona do comiesięcznych rankingów prędkości, także taka dosyć realna.
Oznacza to też, że cała infrastruktura TM w danym miejscu potrafi obsłużyć ruch maksymalnie na poziomie 22,22 Gigabita/s (22,22 Mb/s *1000). Więcej nie jest w stanie (ale gdyby była 3 rano i siedziałoby tylko 100 osób na necie, i mieliby odpowiednie urządzenia z agregacją, średnio każdy z nich mógłby być może osiągnąć stabilne 222 Mbit/s w takiej lokalizacji).
No i załóżmy, że jedną z tych 1000 osób jestem ja, z jednym modemem czy fonem.
I teraz podpinam dodatkowe 2 modemy (aby mieć łącznie 45 Mbit/s tak jak to wyżej opisałem). Co się teraz dzieje?
Ano urządzeń jet teraz powiedzmy 1002 (dodatkowe 2 moje modemy doszły), ale całkowita moc przerobowa TM oczywiście nie wzrosła - dalej jest na poziomie 22,22 Gbit/s - więc średnio każdemu prędkość spadnie. O ile?
22 220 Mbit/s dzielone na 1002 da nam... 22,18 Mbit/s.
Także zamiast średnio 22,22 Mbit/s będą wszyscy w mieście mieli 22,18 Mbit/s...
A przecież nawet o tyle prędkość nie spadnie, bo te 3 moje karty mają limit 15 Mbit/s - nie osiągają tej średniej 22,22 Mbit/s.
To tyle jeśli chodzi o użyszkodnictwo.
Takie multi-łącze ma jeszcze kilka dodatkowych zalet: gdy z jakiegoś powodu padnie nam jedno łącze, działają jeszcze pozostałe 2 i nie ma przerw w dostępnie do internetu (oczywiście dla takiego zabezpieczenia/funkcjonalności najlepiej mieć neta od np. 4 różnych dostawców: powiedzmy 3 różnych mobilnych i 1 kablowego, czy 2 mobilnych i 2 kablowych).
Jest to też sposób na rozwiązanie ewentualnych problemów z wolnym netem mobilnym w godzinach szczytu: kiedy transfer na 3-4 godziny spada na modemie/fonie do powiedzmy 5 Mbit/s, to takie multi-łącze z 3 modemów i tak zapewni nam 15 Mbit/s (3x 5 Mbit/s).
Kiedy mamy kilka urządzeń z kartami od jednego dostawcy (np. T-Mobile) w ten sposób połączonych, to idealnie by było rozmieścić modemy/urządzenia (z ewentualnie podłączonymi antenami kierunkowymi), w taki sposób aby łączyły się z różnymi stacjami (np. 4 modemy, to 4 kierunki świata i 4 różne stacje). Chyba nie muszę tłumaczyć dlaczego.
Oczywiście nie ma żadnych problemów aby połączyć w ten sposób np. 5 nowoczesnych routerów z agregacją, z których każdy da nam np. 250 Mbit/s, co z odpowiednimi kartami (oferta bez górnego limitu prędkości, np. InK w Play) osiągniemy bez problemu 1250 Mbit/s czyli 1,25 Gigabita/s. Oczywiście w kompie potrzebnych będzie 5 szybkich kart WiFi lub 5 przewodowych, minimum 1Gb/s każda. Jedynym ewentualnym problemem w tym wypadku może być problem finansowy (zarówno jeśli chodzi o wydatki na sprzęt jak i na opłaty związane z utrzymaniem kart SIM).
O multiwanie w windowsach nie znajdziecie w polskim czy nawet światowym necie informacji, bo generalnie wśród specjalistów IT panuje przekonanie, że nie jest to możliwe. To przekonanie jest tak mocne i od dawna tak mocno zakorzenione, że pisanie o tym na branżowych forach grozi zwyzywaniem od heretyka, kłamcy i kończy się natychmiastowym banem
.
Są oczywiście sprzętowe, ale bardzo drogie, rozwiązania dla multiwan (routery fabrycznie z taką funkcjonalnością albo routery modowane, ale z reguły i tak z ograniczeniem do 2, 3 lub góra 4 połączeń).
Także doświadczyliście właśnie niemożliwego
PS. Testy pobierania tych plików odbyły się wczoraj w godzinach szczytu, około godziny 20:00, a test w speedtest.net też wczoraj ale kilka godzin wcześniej.
Modemy leżały sobie na biurku obok kompa wpięte do huba z zasilaniem.
Kamienica, stare budownictwo, grube ściany. Duża miejscowość w Polsce, gdzieś na południe od Bałtyku...
PS2. Koszt zakupu (który również @toms podnosił w komentarzu na głównej) 2 dodatkowych modemów LTE (np. ZTE) to łącznie 100zł (a przecież można wykorzystać fony LTE, których w domu jest kilka), a jeśli nie mamy wolnych 2 dodatkowych portów USB (modemy są zwykle na USB), to hub 4-portowy USB2.0 kupimy za 10zł, ale koniecznie potrzebny z zasilaczem (choć zasilanie można poprowadzić z zasilacza PC jeśli ktoś umie).
Hub USB2.0 ma przepustowość 400 Mbit/s (w praktyce do 350 Mbit/s) także USB2.0 nadaje się nawet do 10 modemów z kartami TM z limitem 15 Mbit/s - nawet się nie spoci.