A skończy się jak z Viatoll i Kapschem. Miał być narodowy i patriotyczny własny system poboru opłat. Jak to się skończyło? Powrót do Kapscha na ich warunkach, które powodują, że koszty są jeszcze większe. Geniusze i Janusze. A płacimy za to my wszyscy. Może chodzi o przepalanie kasy dla zaprzyjaźnionych firm PR, konsultingowych itp.
Projekty państwowe są często z gruntu nieefektywne lub nigdy nie zadziałają mimo utopienia w nich kontenerów z kasą. Kto bogatemu rządowi zabroni? Tylko pamiętajcie, rząd nie ma własnej kasy. Ma naszą.
https://www.speedtest.net/result/i/3214933873.png