Telefon do 1000-1200. Dylemat z konkretnymi modelami.
Post:20 lip 2020, 14:00
Chyba ulubiony ostatnio temat czyli telefon w okolicach 1000 pln. Może być do 1200. Od pewnego czasu zastanawiam się nad zmianą telefonu i już jakiś czas temu wyleczyłem się z posiadania telefonu z wyższej półki. W ostatnich latach miałem służbowe telefony i wcale tańsze nie oznacza słabsze. Kwestia faktycznych potrzeb. Ostatnio samsung j7, a40 i własny sony z3 compact. W telefonie potrzebuję dobrej baterii (sony ma teraz jakieś 60% wartości początkowej), dobrego aparatu (chociaż wiem, że w tej cenie będzie ciężko), muzyka ze sluchawkami przewodowymi (chociaż jeżeli przejściówka daje radę, to może być bez jacka), wolę slot na kartę pamięci (ostatnio utopiłem samsunga i karta uratowała mi sporo danych). W sony mam ipsa, także nie upieram się przy amoledzie, chociaż aod to fajna rzecz. Funkcja przesyłania ekranu na telewizor. Youtube jest dość często oglądany. Z nfc też czasem korzystam. Czytam książki na telefonie. Systemowy filtr światła niebieskiego bym chciał. Chciałbym telefon na przynajmniej dwa lata, także wolałbym żeby był wydajniejszy i nie dostał czkawki za półtorej roku. Do tego dochodzą aktualizacje systemu. Dobrze jakby dostał przynajmniej jedną. W gry nie gram zbyt często, ale czasem lubię zagrać w coda czy fife. W wydajności zależy mi na płynnym użytkowaniu codziennym. Niesamowicie irytują mnie okresowe zawieszenia systemu. Wolałbym telefon rozmiarów p30, ale z większymi też będę żył. Ogólnie wiem, że w tej cenie trzeba iść na ustępstwa. Dla łatwego operowania, opieram się na cenach ze znanego serwisu aukcyjnego.
W tej cenie wybrałem wstępnie:
Redmi note 8 pro - znany i przez niektórych lubiany. W sumie na początku przerażał mnie jego rozmiar, ale miałem go w ręku i nie jest tak źle. Mediatek jest wydajny, ale obawiam się, że dostał ostatniego androida i jego wsparcie jest na wykończeniu. Brak też ewentualnego wsparcia czy dodatków systemowych. Aparat średni, ale da się żyć.
Redmi note 9 pro - niby następca wcześniejszego, ale ma mniej wydajny procesor i jest tragicznie ogromny. Z drugiej strony ma snapa i dobrą baterię. Czytnik jest w niewygodnym miejscu, za wysoko i potrafi mieć przycinki na systemie.
Mi 9t - fajny telefon i wysoko na liście "chcę". Brak kart pamięci. Dobry aparat, całkiem wydajny, amoled. Dość spory i wydaje się na większy od note 8 pro.
Redmi k30 - ogólnie całkiem ciekawy. Tylko dość sporych rozmiarów. Nie wiem jak z aktualizacjami. Sd 730 to spory plus. Górna granica i wtedy ekran ips.
Nova 5t - fajny, wydajny procesor. Całkiem dobry aparat. Znów aktualizacje. Brak kart pamięci. Jak wyżej. Górna granica i ekran ips.
Rozważam też używane. Ale obawiam się, że będzie problem z aktualizacjami za jakiś czas i z baterią, która może być już wyeksplatowana.
Honor 20 - to samo co Nova 5t. Tylko czy jest różnica względem aktualizacji i czy wtedy nie lepiej wybrać nowego huaweia?
P30 - wspomniany wcześniej. Telefon dla mnie idealny rozmiarem i brałbym bez zastanowienia nowego, ale w tej cenie jest tylko używka. Nie ma jacka, ale z przejściówką przeżyję. Tylko mam obawę co do baterii, która jest tu dość mała, a w używce to może być loteria.
Mi note 10 lite - da się znaleźć używanego. W sumie całkiem ciekawa opcja, ale brak kart pamięci i zakrzywiony ekran mi niezbyt pasuje.
A71 - też jakaś alternatywa, ale jest strasznie duży. A wg dxomark ma aparat równie przeciętny jak w note 8 pro.
Może coś innego? W starsze modele chyba nie warto się pchać. Z góry mówię, że a51 czy m21 odpada. Słaby procesor, który się grzeje, mnóstwo przycinek systemu. W m21 niby jest ogromna bateria, ale exynos ją zjada. Realme 6 też nie chcę. I mam zagwozdkę. Każdy ma jakieś wady, które będę musiał zaakceptować.
W tej cenie wybrałem wstępnie:
Redmi note 8 pro - znany i przez niektórych lubiany. W sumie na początku przerażał mnie jego rozmiar, ale miałem go w ręku i nie jest tak źle. Mediatek jest wydajny, ale obawiam się, że dostał ostatniego androida i jego wsparcie jest na wykończeniu. Brak też ewentualnego wsparcia czy dodatków systemowych. Aparat średni, ale da się żyć.
Redmi note 9 pro - niby następca wcześniejszego, ale ma mniej wydajny procesor i jest tragicznie ogromny. Z drugiej strony ma snapa i dobrą baterię. Czytnik jest w niewygodnym miejscu, za wysoko i potrafi mieć przycinki na systemie.
Mi 9t - fajny telefon i wysoko na liście "chcę". Brak kart pamięci. Dobry aparat, całkiem wydajny, amoled. Dość spory i wydaje się na większy od note 8 pro.
Redmi k30 - ogólnie całkiem ciekawy. Tylko dość sporych rozmiarów. Nie wiem jak z aktualizacjami. Sd 730 to spory plus. Górna granica i wtedy ekran ips.
Nova 5t - fajny, wydajny procesor. Całkiem dobry aparat. Znów aktualizacje. Brak kart pamięci. Jak wyżej. Górna granica i ekran ips.
Rozważam też używane. Ale obawiam się, że będzie problem z aktualizacjami za jakiś czas i z baterią, która może być już wyeksplatowana.
Honor 20 - to samo co Nova 5t. Tylko czy jest różnica względem aktualizacji i czy wtedy nie lepiej wybrać nowego huaweia?
P30 - wspomniany wcześniej. Telefon dla mnie idealny rozmiarem i brałbym bez zastanowienia nowego, ale w tej cenie jest tylko używka. Nie ma jacka, ale z przejściówką przeżyję. Tylko mam obawę co do baterii, która jest tu dość mała, a w używce to może być loteria.
Mi note 10 lite - da się znaleźć używanego. W sumie całkiem ciekawa opcja, ale brak kart pamięci i zakrzywiony ekran mi niezbyt pasuje.
A71 - też jakaś alternatywa, ale jest strasznie duży. A wg dxomark ma aparat równie przeciętny jak w note 8 pro.
Może coś innego? W starsze modele chyba nie warto się pchać. Z góry mówię, że a51 czy m21 odpada. Słaby procesor, który się grzeje, mnóstwo przycinek systemu. W m21 niby jest ogromna bateria, ale exynos ją zjada. Realme 6 też nie chcę. I mam zagwozdkę. Każdy ma jakieś wady, które będę musiał zaakceptować.