Forum - TELEPOLIS.PL

Powiedzmy, że no-limit w danym operatorze kosztuje 25zł za 30 dni/miesiąc. Czy jest jakiś operator, który pozwoliłby mi zapłacić np. 250 zł z góry za 10 miesięcy no-limit?

Chciałbym w ten sposób doładować jedną z kart, ale tak by te pieniądze od razu poszły na odnowienie no-limit na wiele miesięcy z góry (a nie, że np. po drodze wyparują na roaming, rozmowy międzynarodowe, itd. - od razu zaznaczam, że w blokady nie chcę się bawić).

Tak działa tylko Orange i w nim roczny no limit za 360 zł (lub 300 jeśli ktoś ma kartę aktywowaną przed jakąś tam datą). W tym masz aż 1TB danych.

Ale są alternatywy w postaci subskrypcji (Virgin Mobile, Play Next, Orange Flex, Mobile Vikings - kolejność wg terminu wprowadzenia). Polega to na tym, że co miesiąc pakiet no limit odnawia się pobierając opłatę z karty płatniczej. Tym sposobem, możesz sobie zrobić jakieś konto w banku lub fintechu (w Virginie idzie to via PayPal, więc tam możesz wpłacić) zasilić jednorazowo na cały rok i być spokojnym, że będzie z niego schodzić kasa tylko na odnowienia pakietu.

Wielkie dzięki, właśnie o coś takiego mi chodziło bym mógł wpłacić nawet za rok z góry i mieć pewność, że nic nie wyczyści salda do tego stopnia, że w którymkolwiek momencie przestanie działać odnowienie no-limit.

Ciekawe są też te alternatywy podpięte pod kartę płatniczą, muszę się temu przyjrzeć gdyż do tej pory nie spojrzałem bliżej na produkty typu Next czy Flex a skoro jest to nowość to może coś ciekawego tam się znajdzie.

Można też zrobić doładowanie cykliczne z konta bankowego, jeżeli konto ma taką opcję.

Znowu proponujesz coś co wcale nie odpowiada potrzebom autora wątku. Doładowanie wpadnie na konto, tego samego dnia trafi się jakaś dodatkowo płatna aktywność i pakiet się nie odnowi.

Wydaje mi się że można prościej. Doładowujesz 200zl w a2mobile albo lajt mobile, używam obu bez problemowo więc mogę polecić, wlaczasz cykliczność pakietów i zapominasz na 10 miesięcy samo się wznawia, waznosc Konta rok po doładowaniu .

Kolejny kolega nie doczytał i źle doradza...

Można też włączyć cykliczny no limit i doładować numer na rok

I kolejny. Ludzie, czytajcie pierwszy post zanim coś doradzicie, bo radzicie od czapy.

aster pisze: ↑

15 kwie 2020, 21:01

a nie, że np. po drodze wyparują na roaming, rozmowy międzynarodowe, itd.

Czyli ma być to oferta, w której kasa na no-limit jest nienaruszalna.

orange flex blokuje automatycznie wszystko co jest poza pakietem

Zgadza się, dlatego znalazł się na liście wraz z Virginem, Nextem i Vikingami.

Remington pisze: ↑

15 kwie 2020, 21:30

Tak działa tylko Orange i w nim roczny no limit za 360 zł (lub 300 jeśli ktoś ma kartę aktywowaną przed jakąś tam datą). W tym masz aż 1TB danych.

Rzeczywiście jest to najlepsza oferta, 360zł i rok spokoju, a na boku można wpłacić jakieś dodatkowe pieniądze na roaming czy okazyjny międzynarodowy SMS (np. iMessage się w ten sposób sam aktywuje). Najważniejsze natomiast jest to, że no-limit jest bezpieczny przez 12 miesięcy i nie ma możliwości abyśmy stracili możliwość wykonywania krajowych połączeń lub stracili dostęp do netu.

Zaciekawiła mnie jeszcze jedna rzecz: limit w roamingu UE. W ofercie 365 dni za 360zł widnieje pakiet GB w UE: 31,76 GB. Czy to jest pakiet do wykorzystania na zasadzie "kiedy chcę" czy jest on jakoś ograniczony by co miesiąc można użyć tylko 1/12 z tego?

To jest pakiet no-limit roczny, z jego ceny wynika tyle GB do zużycia w UE na przestrzeni roku ważności pakietu. Od wczoraj w Orange nie ma już dopłat do roamingu, więc faktycznie to będzie limit w cenie pakietu.

Nigdzie nie ma podobnej oferty co ma Orange. Niestety nowi klienci mają rok no-limitu z 1024 GB neta za 360 zł, Ci co są w Orange wcześniej, bądź kupili starter za 30 zł z wbudowaną usługą no-limit + 30GB na 1 miesiąc na start - mogą włączyć no-limity bez MMSów i 1TB neta o 60 zł taniej, czyli 300.
Warto zaznaczyć, iż będąc w taryfie OFNK i zanim włączymy te super długo ważne pakiety, po doładowaniu konta otrzymujemy GB z bonusu, które zejdą jako pierwsze, nie zjadając 1TB z no-limitów, a tego neta nie jest mało.
W wariancie poprzednim - usługi za 300 zł/rok, ładujemy za 200 i 100 zł (lub 3x po 100 zł) otrzymując na 5 miesięcy ekstra 150 GB.
Nowy wariant to 360 zł/rok, ładujemy najlepiej 2x po 200 zł lub 4x po 100 zł (zostanie 40 zł na cokolwiek), dostaniemy aż 200 GB również na 5 miesięcy.
Dodajmy do tego Skarbonkę - po miesiącu od aktywacji startera odpalamy, ładujemy saldo i wpada 5% czyli przy doładowanych 400 zł otrzymujemy aż 20 zł na tzw. czarną godzinę do przelania na Konto Główne, co 3 miesiące sami dołożą 5% odsetek jak na lokacie, dzięki czemu środki się zwiększą!
Obecny klient ze stażem ponad 2-letnim zyska 10% więc przy 300 zł zasilenia to 30 zł extra + 5% co 3 miesiące.
Warto nie zapomnieć, że na " doladowania.orange.pl " otrzymujemy 5GB za każde doładowanie na ich stronie bądź w aplikacji Mój Orange, ważne 14 dni od 25 zł zasilenia, które schodzą jako pierwsze, niezależnie od posiadanych paczek GB.

Te promocje są w Orange na Kartę tak piękne, że czasem się głowię, czemu wybrałem Flexa?

Dzięki za wyliczenie - rzeczywiście trzeba tu pamiętać o dodatkowych GB za samo doładowanie (pomimo tego, że wkrótce 1TB trafi na konto). Do tego skarbonka też robi swoje i nie ma co tego bagatelizować.

Choć dla mnie największy bonus tej oferty 12 miesięcy za 360zł (oprócz 12 miesięcy spokoju co do rozmów+netu) to jednak ten duży przydział GB w UE. Jeśli ktoś co miesiąc wyjeżdża to pewnie nie robi to różnicy bo non-stop potrzebuje mieć ten net. Ale jeśli ktoś nie wyjeżdża co miesiąc tylko rzadziej, raz lub kilka razy do roku, to comiesięczny przydział mu nie przepada tylko może całoroczną pulę zużyć podczas zaledwie jednego/kilku wyjazdów.

P.S. Z Orange to można fajnie niektóre rzeczy ustawić, kiedyś nawet pisałem o tym jak można w jednej cenie mieć no-limit w Orange za 25zł/mies. oraz praktycznie darmową kartę do netu w tablecie.