Nie twórz mitów. Firma musi informować o nagrywaniu rozmowy. Osoba fizyczna/konsument nie ma takiego obowiązku.
Co do spraw w sądzie - odnoszę wrażenie, że nigdy jako konsument nie byłeś "w sądzie". Gdybyś był, to nie dawałbyś takich rad, że nie trzeba nagrywać, bo "sąd może nakazać". Sąd może wiele rzeczy, tylko zapominasz, że to jest zmarnowany czas i często pieniądze. A w przypadku sprzedających na allegro, to taka zapisana rozmowa może decydować o tym, czy straciłeś pieniądze, czy nie. Jak ktoś jest naiwny, to może wszystkim na słowo wierzyć - jak kto woli.
Co do spraw w sądzie - odnoszę wrażenie, że nigdy jako konsument nie byłeś "w sądzie". Gdybyś był, to nie dawałbyś takich rad, że nie trzeba nagrywać, bo "sąd może nakazać". Sąd może wiele rzeczy, tylko zapominasz, że to jest zmarnowany czas i często pieniądze. A w przypadku sprzedających na allegro, to taka zapisana rozmowa może decydować o tym, czy straciłeś pieniądze, czy nie. Jak ktoś jest naiwny, to może wszystkim na słowo wierzyć - jak kto woli.