Strona 1 z 1

Karty SIM tylko na dowód ?

Post:25 mar 2013, 14:59
autor: MariuszS
Hej, czytałem ostatnio iż szykują się do wprowadzenie regulacji mających na celu ograniczanie swobodnego kupowania kart SIM, czy ktoś wie coś w tym temacie ?
Czy należy robić zapasy ? I jeszcze jedno, wiadomo jest, iż nawet jeśli zmieniam kartę, to system rejestruje też nr telefonu IMEI ; czy jeśli telefon jest wyłączony to również wtedy system może wykryć mój telefon (przy założeniu że jest poszukiwany) czy też należy również wyciągnąć baterie (bez względu na jej stan naładowania) by sygnał z mojego telefonu był nienamierzalny?

Post:25 mar 2013, 15:51
autor: zekori
Z czystej ciekawości - co Ci przeszkadza rejestracja karty sim na dowód? :?

Post:25 mar 2013, 17:00
autor: darek638
Jestem za tym rozwiązaniem.

Post:25 mar 2013, 18:05
autor: user_delete34
MariuszS pisze:Czy należy robić zapasy ?
Nie sądzę, by one coś pomogły - może być tak, że dają Ci miesiąc na rejestrację lub kartę deaktywują.
Co by to nie było - jestem przeciwny. Podaje swoje dane tylko, jeśli chcę. Nawet do zauważenia pracownikowi sklepu.

Post:25 mar 2013, 18:11
autor: darek638
Markadiusz pisze:Co by to nie było - jestem przeciwny. Podaje swoje dane tylko, jeśli chcę. Nawet do zauważenia pracownikowi sklepu.
Posiadanie telefonu nie jest obowiązkiem więc "jeśli chcę" to nie muszę go mieć:)

Post:25 mar 2013, 19:56
autor: kocim
Za granicą spotkałem się z takimi rzeczami, że karta SIM tylko na dowód. Więc to żadna nowość by nie była na skalę światową. Też jestem za tym rozwiązaniem. Więcej z tego jest korzyści niż wad.

Post:25 mar 2013, 20:27
autor: Sig
Przestępcom to i tak nie zrobi różnicy, bo z łatwością znajdą "słupy" dla tak banalnej sprawy. Wiekszości użytkowników to też by nie przeszkadzało, bo ja nawet piszace te słowa tutaj nie mam złudzeń, że jestem "anonimowy". Moje IP jest na mnie "zarejestrowane" u mojego ISP.

Sam nie chciałbym takiego rozwiązania, bo to dodatkowa upierdliwość. Żeby taka akcja odniosła sukces trzeba by dać np. okres przejściowy dwóch lat i dezaktywować po tym czasie wszystkie nie zarejestrowane numery (do zrobienia).

Widzę jeden plus rejestracji. Ukrócenie stalkingu i różnych "żartujących" pajaców. Sporo ludzi nie wie jak ignorować takie sprawy, jak i gdzie zgłaszać. Konieczność rejestracji sprawiłaby, że jeden z drugim głąb zastanowiłby się dwa razy przed takimi czynami. Mówię o zwykłych chorych no-lifach, którzy nie są na tyle zorganizowani co przestęcy, żeby sobie zapewnić słup, który udostępni PESEL...

Post:26 mar 2013, 10:46
autor: kowcio
Sig pisze:Sam nie chciałbym takiego rozwiązania, bo to dodatkowa upierdliwość. Żeby taka akcja odniosła sukces trzeba by dać np. okres przejściowy dwóch lat i dezaktywować po tym czasie wszystkie nie zarejestrowane numery (do zrobienia).
Wystarczyłoby zrobić nowelizację prawa telekomunikacyjnego (co ostatnio miało miejsce i wszyscy ponosimy tego konsekwencję - tzw. afera ciasteczkowa :-) ), która dałaby operatorom powiedzmy 6 miesięcy lub nawet 12 na zmuszenie użytkowników do zarejestrowania pre-paida. Po prostu jak nie zarejestruje do dnia tego i tego, numer zostanie dezaktywowany i telefon przestanie działać. Ja jestem nawet za takim rozwiązaniem. Ale.. Problem mogą mieć kioskarze, którzy będą mieli obowiązek spisywać dane personalne osoby kupującej starter. I wtedy też musiałyby zajść zmiany, chyba, że każdy z kioskarzów posiadałby kserokopiarkę u siebie do zrobienia skanu dowodu osobistego (teraz jest taki obowiązek z tego co mi wiadomo), no ale zawsze gdy się prawo zmienia, jedna ze stron jest poszkodowana, a czasami dwie...

Post:26 mar 2013, 12:31
autor: DanielR
Można by to rozwiązać inaczej. Zamiast dodatkowo obciążać kioskarzy. Na przykład, startery w dalszym ciągu byłyby dostępne bez problemu praktycznie wszędzie, ale z zastrzeżeniem, że w przeciągu miesiąca należy taki numer zarejestrować - w salonie, punkcie sprzedaży danej sieci, przez internet. Jeśli nie - dezaktywacja.

Post:26 mar 2013, 15:05
autor: Wolf
MariuszS pisze:czytałem ostatnio iż szykują się do wprowadzenie regulacji mających na celu ograniczanie swobodnego kupowania kart SIM, czy ktoś wie coś w tym temacie ?
Przy okazji prac nad nowelą Prawa Telekomunikacyjnego były takie projekty, ale na szczęście nie przeszły.
zekori pisze:Z czystej ciekawości - co Ci przeszkadza rejestracja karty sim na dowód?
Nie było do mnie, ale przedstawię swój punkt widzenia.

Osobiście mi nic nie przeszkadza w rejestracji numeru. Natomiast bardzo by mi przeszkadzało, gdybym miał się legitymować przed byle kioskarzem.

No i pozostaje jeszcze kwestia ochrony danych osobowych - przy posiadaniu danych z dowodu można bez problemu wziąć na delikwenta kredyt. Już nie wspominając o tym, że wątpię, czy ktoś taki jak kioskarz będzie miał w ogóle możliwość odpowiednio chronić dane osobowe - to kosztuje, w dodatku niemałe pieniądze.
kowcio pisze:I wtedy też musiałyby zajść zmiany, chyba, że każdy z kioskarzów posiadałby kserokopiarkę u siebie do zrobienia skanu dowodu osobistego (teraz jest taki obowiązek z tego co mi wiadomo)
ZTCP tylko przy umowach. Zwykłą kartę pre-paid się rejestruje nie wychodząc z domu nawet... :wink:
DanielR pisze:Na przykład, startery w dalszym ciągu byłyby dostępne bez problemu praktycznie wszędzie, ale z zastrzeżeniem, że w przeciągu miesiąca należy taki numer zarejestrować - w salonie, punkcie sprzedaży danej sieci, przez internet.
A takie rozwiązanie jak najbardziej popieram! :D

Ponadto, nie wiem, co by miał dać taki nakaz - jak ktoś by chciał ominąć taki nakaz rejestracji przy sprzedaży, to przecież może sobie kupić startery hurtem (na fakturkę)... No, chyba, że wszystkie startery by były w pierwszej kolejności rejestrowane na detalistę :lol:

Post:26 mar 2013, 15:14
autor: MariuszS
zekori pisze:Z czystej ciekawości - co Ci przeszkadza rejestracja karty sim na dowód?
Moje zdanie nie ma w tej kwestii żadnego znaczenia.
"Pomalutku, po cichutku, powolutku, aż do skutku..."



Co do mojego pytania, to dalej z czystej ciekawości, nie daje mi ono spokoju.
Czy jeśli wyjmę baterię to na pewno nie ma możliwości zlokalizowania mojego telefonu ?


Uprzedzam pytanie:
Dlaczego mnie to interesuje?
Powiedzmy, że nie chcę by żona wyśledziła moje miejsce podczas mych nieobecności domowych. Ponadto, polecam ciekawy artykuł :http://myszkaandmiki.nowyekran.pl/post/ ... i-w-polsce

Post:26 mar 2013, 18:14
autor: kowcio
Wolf pisze:kowcio napisał/a:
I wtedy też musiałyby zajść zmiany, chyba, że każdy z kioskarzów posiadałby kserokopiarkę u siebie do zrobienia skanu dowodu osobistego (teraz jest taki obowiązek z tego co mi wiadomo)
ZTCP tylko przy umowach. Zwykłą kartę pre-paid się rejestruje nie wychodząc z domu nawet...
No i z tego co pamiętam, to też się zmieniły przepisy i już tak nie można. Swego czasu np. w Plusie mogłem zarejestrować swojego pre-paida (co z resztą zrobiłem), a później prawo się zmieniło i skończyło się rejestrowane przez www.
MariuszS pisze:Czy jeśli wyjmę baterię to na pewno nie ma możliwości zlokalizowania mojego telefonu ?
Jak Ci nie podkleiła gdzieś jakiegoś modułu GPS w telefonie, to raczej jest to niemożliwe. A w jaki sposób żona lokalizuje Twój telefon? Za pomocą usługi jakiegoś operatora i to za Twoją zgodą? W inny sposób jest to chyba nielegalne..
Wolf pisze:Osobiście mi nic nie przeszkadza w rejestracji numeru. Natomiast bardzo by mi przeszkadzało, gdybym miał się legitymować przed byle kioskarzem.
No to wtedy cała istota rzeczy staciłaby na wartości, zaś też popieram to, że takie zbieranie danych osobowych przez kioskarzy nie spodobałoby mi się również. Więc jeszcze dożyjemy czasów, gdzie aby kupić pre-paida, trzeba będzie iść do salonu opa...

Post:26 mar 2013, 18:58
autor: Veed
Około dwa lata temu podobną akcję wprowadzono w Grecji. Przylatuję jak co pół roku, wkładam grecką SIMkę a uprzejma automatyczna Pani nakazała mi do końca ówczesnego miesiąca zarejestrować numer w salonie Vodafone, bo w przeciwnym wypadku zostanie dezaktywowany. Proces rejestracji to raptem 3 minuty. Wpisanie danych z dowodu i jego kserokopia. Na rejestrację Grecy dali około 3 miesiące. Tłumaczy się to bezpieczeństwem i zapobieganiem stalkingowi.

Dla mnie osobiście rejestracja karty nie jest problemem i wszystkie Pre-Paidy do tej pory rejestrowałem, dla chociażby samej możliwości wyrobienia duplikatu karty w przypadku ewentualnego zagubienia. Dodatkowo nie mam nic na sumieniu - ukrywać się nie muszę, bo przestępstw przez telefon nie popełniam, a jak ktoś wyżej wspomniał - w anonimowość nie wierzę.


A dodatkowa zaleta? Wreszcie zyskalibyśmy realny obraz rynku SIM'ów w Polsce. Skończyłoby się publikowanie aktywnych kart wrzucanych do gazet :)

Post:27 mar 2013, 22:19
autor: buster
MariuszS myślę, że gdy ktoś będzie mógł zarobić grubszą kasę na rejestracji pre-paidów to powstaną grupy nacisku / sorry, lobbujące na rzecz pomysłu/ i kiedyś to zostanie zrealizowane.
Co do kupowania starterów na zapas to muszę Cię zmartwić. Zainspirowany Twoim pytaniem / bo nie byłem pewien/ sprawdziłem na przykład opakowanie od startera Heyah zakupionego w lutym tego roku. Jak zwykle na samym końcu drobniejszym drukiem zapisano " Data ważności karty SIM 31.12.2015"
Co do wyjmowania baterii to wszystko zależy od okoliczności. Jeżeli masz tak bogate życie seksualne jak to sugerujesz to po wyjęciu baterii na 200% żona nie namierzy twojego telefonu.
Aleee.... jeżeli to tylko zasłona dymna i te starterki i foniki mają służyć do innych celów to wyjęcie baterii nie gwarantuje bezpieczeństwa. Niewątpliwie zdecydowanie poprawia jego poziom, ale są metody by "obejść" problem z wyjętą baterią. Tak jak napisałem wszystko zależy od okoliczności.
Na koniec odnośnie linkowanego przez Ciebie artykułu to autor się nie popisał. Fikcja a nawet celowe kłamstwo wymieszane z faktami.

Post:29 mar 2013, 11:28
autor: MariuszS
buster pisze:...odnośnie linkowanego przez Ciebie artykułu to autor się nie popisał. Fikcja a nawet celowe kłamstwo wymieszane z faktami.
Nie będę oceniał tego artykułu, gdyż właściwie każdy artykuł, jak i każda interpretacja jest subiektywna, czyli nieobiektywna; artykuł miał na celu skłonić tylko odbiorcę do przemyśleń na "popularny" ostatnimi czasy temat.

Wracając do tematu.
Już nie wdawajmy się w szczegóły, po co mi ta wiedza. Żona może skorzystać z lokalizacji typu "gdzie jest dziecko", może skorzystać z usług agencji detektywistycznej, a może też skorzystać z usług genialnego informatyka-hakera, albo też z pomocy policjanta z lat szkolnych, który pracuję w odpowiednim dziale by posłużyć jej pomocą ; więc nie ma sensu takie jednokierunkowe zacieśnianie myślenia nt zawężonych możliwości działań.
buster pisze:...wyjęcie baterii nie gwarantuje bezpieczeństwa. Niewątpliwie zdecydowanie poprawia jego poziom, ale są metody by "obejść" problem z wyjętą baterią
Przy założeniu że mam pospolity telefon (bez żadnej "dopinki") istnieje możliwość zlokalizowania telefonu przy wyjętej baterii? Jak to możliwe proszę powiedz ?
Czy nawet wyłączony telefon pozbawiony karty i baterii emituje jakieś sygnały, które są wystarczające by ustalić jego położenie? Czy jesteś pewien tego co piszesz ?
I to już nie chodzi tylko o swobodę od powszechnie panującej inwigilacji, ale o znacznei cenniejsze wartości. Zapewne na chwilę obecną intensywnie dramatyzuje, lecz przy nieuczciwej i ostrej konkurencji w branży w której zamierzam podjąć biznes (oczywiście legalny), wolę chuchać na zimne. Jak to mówią -"STRZEŻONEGO PAN BÓG STRZEŻE".

Post:29 mar 2013, 22:49
autor: buster
MariuszS ponieważ zaczynasz kluczyć i "podnosić poprzeczkę" nie odpowiem wprost. Swoją drogą żona jest dobrym punktem odniesienia. Jeżeli 200% pewności to mało to mogę dorzucić kolejne 100% nawet uwzgledniając pomoc dla żony w osobie kolegi policjanta - po wyjęciu baterii z telefonu nie namierzy Cię.
OT
Policjant udzielający pomocy zdesperowanej kobiecie to hm... wiesz baby potrafią być wredne. Myślałeś o rozwodzie? Znam dobrych prawników. :lol:
Ad rem ponieważ od lokalizacji telefonu komórkowego przeszedłeś do zagadnienia inwigilacji elektronicznej z użyciem telefonu komórkowego ponownie napiszę: wyjęcie baterii nie gwarantuje bezpieczeństwa, w szczególności, gdy w grę wchodzą sprawy biznesowe. Wiem, bo kilka lat temu zdarzyło mi się skorzystać z takich rozwiązań. 8) Myślę, że rozwój techniki pozwala obecnie na bardziej "eleganckie" formy niż wówczas.

Post:05 kwie 2013, 14:35
autor: MariuszS
buster

Istota problemu polega nie na niewiele wartej karty sim, ale na postępującej ideologii myślenia i działania. Potencjalne wprowadzenie bardziej rygorystycznych metod w tej kwestii, bardziej "uprzykrzy" życie szarym obywatelom, aniżeli utrudni dokonywanie brudnych interesów przez ciemnych typów. Analogiczna sprawa ma się z bronią ; w Polsce w głównej mierze tylko 2 grupy posiadają broń - służby porządkowe i świat przestępczy. Szary obywatel broni nie posiądzie (w sposób legalny) gdyż nie jest osobą w grupie zwiększonego ryzyka, czyli nie jest bardzo bogaty, lub też nie nie próbowano wtargnąć się na jego jestestwo. Oczywiście można teoretyzować że gdyby każdy mógł posiadać broń tak jak w USA to sprawy związane z użyciem broni typu morderstwo czy jego próba, by wzrosły ; jednakże to tylko dywagacja taka sama jak ta iż wzrosło by poczucie bezpieczeństwa obywateli, a przestępcy by się "powstrzymywali". Ale czy jeśli osoba chce sama wymierzyć sprawiedliwość, to czy nie może kupić broni nielegalnie, lub użyć innej broni, jak np. nóż ?

Nie będę rozwijać tego tematu dalej, gdyż nie stanowi on meritum tego wątku, miał posłużyć jako oczywista dla wielu ilustracja.

Wracając do tematu a zarazem go reasumując.
buster pisze:po wyjęciu baterii z telefonu nie namierzy Cię.
buster pisze:wyjęcie baterii nie gwarantuje bezpieczeństwa, w szczególności, gdy w grę wchodzą sprawy biznesowe
Pisząc bezpieczeństwo miałeś na myśli oczywiście próbę lokalizacji lub podsłuchu ?

A wiec tak, zwykła osoba typu żona z możliwie dostępnych jej metod jest bezradna, jednakże 'służby odpowiednie' nie są już takie bezradne i nawet uśpiony telefon z wyłączonym dostępem do energii nie jest dla nich utrudnieniem, czy dobrze zrozumiałem ?

Post:05 kwie 2013, 23:55
autor: Wolf
Jeśli w nim pogrzebią, to wtedy wszystko możliwe. Generalnie, jak wyjmiesz z telefonu baterię, nie ma fizycznej możliwości, żeby fabryczny telefon włączyć czy zlokalizować.

Ale nie martw się, "odpowiednie służby" nie zajmują się szpiegostwem gospodarczym na rzecz konkurencji.