Forum - TELEPOLIS.PL

Witam, dyskutowałem na ten temat ostatnio z kolegą i chciałem się dowiedzieć ekspertów czy jest taka możliwość, że jak ktoś by chciał to może mi sie włamać przez siec do telefonu i podsłuchiwać rozmowy i to nie poprzez wykonywanie połączenia, ale na czuwaniu, bez wczesniejszego ingerowania w tel, poprostu włamanie na odległość(jeżeli to coś zmienia to dyskusja była o telefonie Siemens MC 60:]) dla mnie to troche sci-fi, ale może sie nie znam?

Tak, jest takie urządzenie, kosztuje około 2 mln złotych, więc Ciebie raczej nie będzie stać /komuś się chciało Ciebie podsłuchiwać.

ja się o to nie boję, ale to był raczej spór czy np jakieś tajne służby czy ktoś taki chciałby to jest taka możliwość, a możesz przybliżyć jak to działa bo mnie to intryguje, cieżko mi uwierzyć, że przez taki muzealny zabytek da sie podsłuchać kogoś, bo jak do kogoś dzwonie to ledwo słychać, więc na czuwaniu to dla mnie abstrakcja:D

Chodziło mi o to, że to nie sci-fi. I jest taka możliwość. Jak działa? Tylko z grubsza wiem, co umie... Dzwonienie, podsłuchiwanie, smsy z numeru jaki się chce itd, itd..

Calm7 pisze:Chodziło mi o to, że to nie sci-fi. I jest taka możliwość. Jak działa? Tylko z grubsza wiem, co umie... Dzwonienie, podsłuchiwanie, smsy z numeru jaki się chce itd, itd..

Że jak? Że włamanie do telefonu, w ramach softu w telefonie, który nie jest zmodyfikowany? Możesz sprecyzować, bo inaczej to jednak sci-fi.

Tak, z tego co czytałem - bez modyfikacji.
Taka maszyna do dzwonienia za darmo i podsłuchiwania.
Żebym to ja wiedział, że to przeoczycie, to bym link zapisał...
Takie newsy jak to newsy, jednak myślę, że to nie jest sci-fi...

Pewnie chodzi o to urządzenie
Więcej o możliwościach takich urządzeń można poczytać tutaj .
Czasem lepiej jest nie wiedzieć czym dysponują służby takie jak SKW Jak posiądzie się pewne informacje, to książki sci-fi nie mają już tego uroku.

Było ostatnio sporo newsów na temat przejmowania kontroli nad telefonami komórkowymi. Jest to jak najbardziej możliwe. Operator może to robić bez żadnych problemów i wiedzy swoich abonentów, a grupy przestępcze stosują fałszywe "stacje nadawczo-odbiorcze" ale muszą znajdować się blisko osoby, której chcą przejąć kontrolę nad telefonem.

Jeśli mogę to w jakiś sposób skomentować to powiem tylko tyle, że jest to straszenie ludzi aby ci zgodzili się oddać swoje prawa w imię walki z tak zwanym "terroryzmem" czy piractwem. Jednak prawda jest taka, że prawdziwy przestępca nie łamie prawa z użyciem własnego telefonu czy łącza internetowego ale używa do tego jednorazowych numerów na kartę oraz starego taniego telefonu, których się później pozbywa.

Ruben pisze:Czasem lepiej jest nie wiedzieć czym dysponują służby takie jak SKW

Jak już, to ABW - bo gdyby SKW się cywilowi dobrało do telefonu, to byłby smród...

Robert.AB pisze:Jednak prawda jest taka, że prawdziwy przestępca nie łamie prawa z użyciem własnego telefonu czy łącza internetowego ale używa do tego jednorazowych numerów na kartę oraz starego taniego telefonu, których się później pozbywa.

Jednak namierzenie delikwenta jest możliwe. Wystarczy prześledzić historię numerów, które były "obsługiwane" danym temefonem.

A najprostszą (i najtańszą) metodą podsłuchu jest pluskwa w baterii telefonu.