Forum - TELEPOLIS.PL

WITAM,
krótko:
przedłużyłam umowę w t-mobile, dostałam aneks do umowy + telefon + gwarancja +faktura VAT na tenże telefon. Chcę go sprzedać, bo jest mi niepotrzebny. Czy dołączać fakturę na której są moje dane? Czy nowy kupujący może w jakiś nieciekawy i nieuczciwy sposób wykorzystać moją fakturę i dane? -naciągnąć mnie w jakiś sposób,- np będę musiała płacić za naprawę sprzedanego fona?

Jak się zabezpieczyć w wypadku sprzedaży ?

zrób sobie kopie faktury. Nic złego Cie nie może spotkać. Faktura w niektórych przypadkach jest potrzebna, żeby otrzymać gwarancje.

Ok, tak zrobię. Facet zapiera się, że nie wykorzysta moich danych i tej faktury w żaden nieodpowiedni sposób, twierdz że sam sprzedawał telefonu z fakturami wystawianymi na jego dane.

No zobaczymy.

Na FV raptem jest nazwa firmy, dokładny adres i NIP. Takie dane można bez problemu znaleźć w sieci i nie są to jakieś super tajne dane.

matahari pisze:Czy dołączać fakturę na której są moje dane?

i tak je podajesz jak sprzedajesz np. przez allegro..

matahari pisze:Jak się zabezpieczyć w wypadku sprzedaży ?

faktura/paragon to podstawa gwarancji, wiec sprzedajac telefon nowy i piszac o tym ze ma gwarancje producenta MUSISZ dac fakturę. Inaczej kupujący moze zazadac zwrotu kasy za towar niezgodny z opisem albo zalozyc sprawe na policji. A taka sprawe masz z góry przegrana, bo towar jest niezgodny z opisem

ciuchcia pisze:Faktura w niektórych przypadkach jest potrzebna, żeby otrzymać gwarancje.

w kazdym przypadku, bo obecnie kazdy producent zastrzega ze podstawa gwarancji jest dowód zakupu.

Co do faktury, to bym się nie bał dawać. Co tam jest - adres, nazwisko itd., czyli to, co jak już wspomniano wcześniej jest na np. Allegro. Oczywiście, jest też jakiś numer klienta itd., ale operatorzy mają jakąś kilkustopniową weryfikację.

Odnośnie gwarancji. Zasada jest prosta - jest dowód zakupu, jest gwarancja liczona od daty sprzedaży.
Natomiast spora częśc producentów elektroniki daje także gwarancję na podstawie numeru seryjnego. Działa to tak, że np. urządzenie jest wyprodukowane w styczniu 2011 i ta data jest zawarta w SN. Od tej daty jest liczone np. 24M gwarancji. Jeżeli mamy dowód zakupu na np. czerwiec 2011, to jest to 24M od tego czerwca.
Zawsze można się upewnić na infolinii producenta, jak się poda SN to powiedzą.
Tyle, że w takim przypadku gwarancja jest zawsze krótsza, bo liczona od faktycznego wyprodukowania urządzenia, a nie od jego sprzedaży w sklepie.

Sig pisze:Oczywiście, jest też jakiś numer klienta itd., ale operatorzy mają jakąś kilkustopniową weryfikację.

zeby 'wcielic' sie w kogos dla opa czesto trzeba podac pesel, date urodzenia, a przy wazniejszych dokumentach i tak wymagaja dowodu tozsamosci lub jego skanu.

Sig pisze:Natomiast spora częśc producentów elektroniki daje także gwarancję na podstawie numeru seryjnego.

tylko ze w kwestii telefonów utrudnia to dosc mocno naprawy gwarancyjne, bo zaden praktycznie lokalny serwis nam nie przyjmie fona na gwarancję na podstawie numeru seryjnego. Bo tak to nie mamy dowodu ze telefon np. niej est kradziony (a faktura to juz jakas podstawa)
Wiec trzebaby wysyłac do warszawy czy innego centralnego serwisu na polskę, a i tam nie wiadomo czy go nie zwrócą, bo juz sie slyszalo o wypadkach, ze nie chcieli przyjac fona z chociazby sama karta gwarancyjna - a jesli mialoby byc tak jak mówisz, ze wg numeru seryjnego, to karta gwarancyjna nie ma znaczenia.
No i kwestia jest taka, ze jak pisalem wyzej:

bob pisze:faktura/paragon to podstawa gwarancji, wiec sprzedajac telefon nowy i piszac o tym ze ma gwarancje producenta MUSISZ dac fakturę. Inaczej kupujący moze zazadac zwrotu kasy za towar niezgodny z opisem albo zalozyc sprawe na policji. A taka sprawe masz z góry przegrana, bo towar jest niezgodny z opisem

Takze lepiej wrzucic ta fakture.
Ewentualnie moze byc kopia faktury, bo z tym tez problemu nie ma - oryginaly z reguly i tak w ksiegowosci sie trzyma, a kopie sie robi i do pudła z telefonem, przynajmniej tak sie przyjelo w wiekszosci firm. Bo nikt nie bedzie szukal faktur sprzed roku w piwnicy gdzieś jak nam sie fon zepsuje (a FV musimy trzymac bodajze 5 lat wstecz i tak, tylko wiem jak to wyglada, ze potem w piwnicy znajduje faktury z firmy z '99 roku jeszcze bo po 5 latach nikt nie pamieta zeby to wyrzucic )

OK, sprzedane i wysłane z fakturą. Ciekawi mnie, czy koleś może podczas seriwsowania tego telefonu jakoś mnie naciągnąć? Np 3x zepsuje mu się ten fon to dostanie za niego kwotę z faktury? Albo czy nie będę musiała w którymś momencie ponosić jakichś kosztów naprawy itp?

Ale z jakiej racji, skoro Ty nie jesteś już właścicielem tego telefonu?
W momencie sprzedaży, wszystkie prawa i obowiązki związane z telefonem przechodzą na osobę kupującą. Tobie już nic do tego.
A faktura jest dokumentem poświadczającym legalne nabycie telefonu przez pierwszego właściciela, ewentualnym dowodem zakupu i ewentualnym warunkiem posiadania gwarancji.

matahari pisze:Ciekawi mnie, czy koleś może podczas seriwsowania tego telefonu jakoś mnie naciągnąć? Np 3x zepsuje mu się ten fon to dostanie za niego kwotę z faktury? Albo czy nie będę musiała w którymś momencie ponosić jakichś kosztów naprawy itp?

O tym wszystkim decyduje serwis podczas napraw gwarancyjnych i wszystko jest dokładnie opisane w karcie gwarancyjnej. Jeśli serwis dokonuje istotnych napraw w telefonie, to jeśli napraw tych jest więcej niż 3 lub 5 (zależy od producenta), to klient ma prawo domagać się wymiany telefonu na identyczny, sprawny model, a w przypadku braku tego modelu, może żądać zwrotu pieniędzy za telefon. (trzeba to sprawdzić w karcie gwarancyjnej, piszę z pamięci i głowy nie dam).
Więc jeśli telefon mu się zepsuje ileś tam razy i będzie mógł dostać wyrównanie pieniężne, to Tobie nic do tego. Zresztą od momentu sprzedaży, to co się dzieje z tym telefonem, zupełnie Cię nie interesuje. Może się psuć nawet codziennie, jeśli Ty dostałaś pieniądze za telefon, zgodnie z umową, to na tym Twoje zainteresowanie się kończy.

Ponosić koszty naprawy? Spokojnie, nie będziesz. Jeśli telefon jest na gwarancji, to naprawa jest bezpłatna, a jeśli jest po gwarancji, to umowę serwisową sporządza się w oparciu o dokumenty i dane osoby, która oddaje telefon do serwisu, a nie w oparciu o to, na kogo jest faktura. Zresztą, co to kogo obchodzi w serwisie na kogo jest faktura za telefon? ;p

grzegi pisze:to klient ma prawo domagać się wymiany telefonu na identyczny, sprawny model, a w przypadku braku tego modelu, może żądać zwrotu pieniędzy za telefon.

primo - dotyczy to 3 napraw w tej samej kwestii, czyli np. 3 napraw płyty głównej. naprawa glosnika, plyty i klawiatury to jest jako 1 naprawa kazdego elementu.
secundo - nie spotkalem sie z sytuacją, zeby serwis proponował zwrot pieniędzy za telefon, proponują wymianę na inny model do wyboru przez konsumenta. Ja dzisiaj dostałem jakos przed 16 maila z regenersis na co mają mi uwaloną e72 wymienić. (nota bene - propozycja nokii 500 obok x3 i e52 wydaje sie najsensowniejsza chyba..)

grzegi pisze:Zresztą od momentu sprzedaży, to co się dzieje z tym telefonem, zupełnie Cię nie interesuje. Może się psuć nawet codziennie, jeśli Ty dostałaś pieniądze za telefon, zgodnie z umową, to na tym Twoje zainteresowanie się kończy.

klient moe zwrócić do 10 dni towar otrzymany w stanie nienaruszonym bez podania przyczyny. Musialbym poszukac konkretnej ustawy, jednak jest to bodajze ktoras o szczegolnej ochronie konsumentów.
Faktura jest tylko dowodem zakupu i potwierdza legalność telefonu jakby.

bob pisze:klient moe zwrócić do 10 dni towar otrzymany w stanie nienaruszonym bez podania przyczyny. Musialbym poszukac konkretnej ustawy, jednak jest to bodajze ktoras o szczegolnej ochronie konsumentów.

Owszem, tak jest, ale TYLKO gdy sprzedawca jest przedsiębiorcą. W przypadku gdy sprzedawca to osoba prywatna, nic takiego nie obowiązuje!

bob pisze:klient moe zwrócić do 10 dni towar otrzymany w stanie nienaruszonym bez podania przyczyny.

Ale przy zakupie przez neta/telefon, nie w normalnym sklepie.

bob pisze: primo - dotyczy to 3 napraw w tej samej kwestii, czyli np. 3 napraw płyty głównej. naprawa glosnika, plyty i klawiatury to jest jako 1 naprawa kazdego elementu.

To akurat zależy od zapisów konkretnej karty gwarancyjnej - pamiętam że w LG była mowa chyba o 3 znaczących naprawach czy coś w tym stylu.

mkowalski pisze:Owszem, tak jest, ale TYLKO gdy sprzedawca jest przedsiębiorcą. W przypadku gdy sprzedawca to osoba prywatna, nic takiego nie obowiązuje!

osoby prywatne tez są zobowiązane tym zapisem. zgodnie z ustawą z dnia 2 marca 2000 r. o ochronie niektórych praw konsumentów oraz o odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny (Dz. U. z dnia 31 marca 2000 r.) masz prawo do zwrotu towaru do 10 dni do sprzedawcy bez podania przyczyny. Towar musi być w nienaruszonym stanie, a sprzedawca musi go rpzyjąć. Zwrot koniecznie musi być na piśmie, telefoniczne zwroty są nieważne.
Oczywiscie jak wtd zauwazyl dotyczy to zakupów, gdzie w momencie zakupu nie mielismy bezposredniego kontaktu z zakupionym towarem - czyli przez net, telefon itd.

wtd pisze:To akurat zależy od zapisów konkretnej karty gwarancyjnej - pamiętam że w LG była mowa chyba o 3 znaczących naprawach czy coś w tym stylu.

no byc moze, ostatnio lg zadnego nie mialem
Z praktyki wiem, ze zwroty pieniężne się nie zdarzają, ew jest to jakis promil wszelkich 'powaznych napraw'. Z reguly proponowana jest wymiana telefonu na nowy, albo gwarant proponuje albo daje oferte do wyboru.
A tez czesto chca fon na sile naprawiac, ja pamiętam jak mi w w595 taśmę lcd wymieniali chyba 6 czy 7 razy bo każda przeżywała miesiąc i padała. A potem gwarancja mi sie skonczyła..

bob pisze:primo - dotyczy to 3 napraw w tej samej kwestii, czyli np. 3 napraw płyty głównej. naprawa glosnika, plyty i klawiatury to jest jako 1 naprawa kazdego elementu.
secundo - nie spotkalem sie z sytuacją, zeby serwis proponował zwrot pieniędzy za telefon, proponują wymianę na inny model do wyboru przez konsumenta. Ja dzisiaj dostałem jakos przed 16 maila z regenersis na co mają mi uwaloną e72 wymienić. (nota bene - propozycja nokii 500 obok x3 i e52 wydaje sie najsensowniejsza chyba..)

Pisałem na kolanie, bądź wyrozumiały, a nie czepialski. Zaznaczyłem zresztą, że mogę się mylić. W zależności od zapisów w karcie gwarancyjnej mogą to być 3 naprawy tego samego elementu, bądź od 3-5 poważnych napraw. Twoje sformowanie nie wyklucza mojego. Wszystko zależy od producenta.
Owszem, mogą zaproponować Ci wymianę telefonu na inny i większość osób się na to zgadza, ale masz prawo się nie zgodzić i zażądać ekwiwalentu pieniężnego. To, że Ty się nie spotkałeś z taką sytuacją, nie znaczy, że nie jest ona możliwa.

bob pisze:klient moe zwrócić do 10 dni towar otrzymany w stanie nienaruszonym bez podania przyczyny. Musialbym poszukac konkretnej ustawy, jednak jest to bodajze ktoras o szczegolnej ochronie konsumentów.

no dobra, ale koleżanka pytała, czy następny właściciel może zażądać od niej zapłaty za naprawę telefonu, a nie o to, czy nabywca może zwrócić nieotwarty towar. I ja odpowiadałem na jej, konkretne pytanie.
Poza tym, po 10 dniach, jeśli nie ma zwrotu, telefon, który sprzedała przestaje ją interesować i uznaje za przeszłość.

bob pisze:Faktura jest tylko dowodem zakupu i potwierdza legalność telefonu jakby.

Hm, zdaje mi się, że napisałem coś, niemal identycznego, więc nie wiem, po co powtarzasz:

grzegi pisze:A faktura jest dokumentem poświadczającym legalne nabycie telefonu przez pierwszego właściciela, ewentualnym dowodem zakupu i ewentualnym warunkiem posiadania gwarancji.

bob pisze:

mkowalski pisze:Owszem, tak jest, ale TYLKO gdy sprzedawca jest przedsiębiorcą. W przypadku gdy sprzedawca to osoba prywatna, nic takiego nie obowiązuje!

osoby prywatne tez są zobowiązane tym zapisem. zgodnie z ustawą z dnia 2 marca 2000 r. o ochronie niektórych praw konsumentów oraz o odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny (Dz. U. z dnia 31 marca 2000 r.) masz prawo do zwrotu towaru do 10 dni do sprzedawcy bez podania przyczyny. Towar musi być w nienaruszonym stanie, a sprzedawca musi go rpzyjąć. Zwrot koniecznie musi być na piśmie, telefoniczne zwroty są nieważne.

Cytat z wspomnianej przez Ciebie ustawy:

"Konsument, który zawarł umowę poza lokalem przedsiębiorstwa, może od niej odstąpić bez podania przyczyn, składając stosowne oświadczenie na piśmie, w terminie dziesięciu dni od zawarcia umowy. Do zachowania tego terminu wystarczy wysłąnie oświadczenia przed jego upływem."

Jeśli kupujesz od osoby prywatnej, co wtedy rozumiesz jako "lokal przedsiębiorstwa"?

mkowalski ma rację. Ustawa o zwrocie w ciągu 10 dni ma zastosowanie tylko wtedy, kiedy druga strona jest przedsiębiorcą. Tak samo ustawa o niezgodności towaru z umową.