Strona 1 z 2

Akcja "moja pierwsza komorka"

Post:18 wrz 2008, 11:37
autor: Fonio
Witam,
Nazywam się Fonio i pragnę przedstawić Wam zasady racjonalnego korzystania z telefonu komórkowego.
We współczesnym świecie komórka to nieodzowny element codziennego życie. Coraz częściej spotykamy z telefonem również dzieci (może wasze młodsze rodzeństwo/dzieci).
Czy one wiedzą jak we właściwy sposób korzystać z niego?

Pragnę przybliżyć Wam 7 zasad racjonalnego korzystania z telefonu.
korzystać z komórki.Liczę, że przyłączycie się do dyskusji i razem będziemy edukować jak we właściwy sposób

zapraszam na moją stronkę: www.mojapierwszakomorka.pl

http://pl.youtube.com/watch?v=2U_4huX3aNg
http://pl.youtube.com/watch?v=KfEhp_XC1Q0
http://pl.youtube.com/watch?v=nYPW3uMWItU
http://pl.youtube.com/watch?v=pDpMJnXO2-M
http://pl.youtube.com/watch?v=O9F2WkCHX5A

Zachęcam do rozesłania wśród znajomych. Jak i również do udziału w dyskusji na forum.

TELEPOLIS.PL przyłączył sie do akcji.

Post:24 wrz 2008, 10:57
autor: Krisu6230i
fajna akcja, popieram!
jeszcze tak żeby była akcja zosta chipsy i fifę, idź pograć z kumplami na obiekcie Orlik..... :?

Post:25 wrz 2008, 20:38
autor: Marens
Akcja ma też negatywne skutki:

7 letni syn znajomej dowiedział się w pierwszej klasie o numerze "112".
Wrócił do domu i postanowił "przetestować" dzwoniąc na 112 i dając słuchawkę swojej 2 letniej siostrze która zaczęła gaworzyć.

Nie minęło 15min jak był telefon zwrotny od CPR. Jak opowiedziała mi jak wyglądała rozmowa to nie życzyłbym największemu wrogowi takiej konwersacji.

Post:25 wrz 2008, 20:41
autor: elrond
Dobra akcja, na pewno się przyda. Osobiście rozszrzył bym ją tez na rodziców, bo czasem głupsi są jeśli chodzi o korzystanie z telefonu do własnych dzieci...

Post:25 wrz 2008, 21:26
autor: kowcio
Marens pisze:Jak opowiedziała mi jak wyglądała rozmowa to nie życzyłbym największemu wrogowi takiej konwersacji.
A dokładniej możesz coś więcej powiedzieć? ;)

Także podoba mi się ta akcja. Może w końcu rodzice zainteresują się swoimi pociechami, a raczej co mają w telefonach, oraz jakie mają telefony. Czasami jak widzę takiego góra 10 latka z jakimś telefonem z górnej półki, to aż mnie trzęsie. Ostatnio widziałem taką akcję w pewnym salonie z telefonami. Dzieciak normalnie w szał wpadł, jak rodzic mu kupił telefon ze średniej półki (całkiem nie taki zły), a nie SE K800i, o który tak prosił. Dzieciak miał na oko góra 10 lat...

Post:25 wrz 2008, 21:43
autor: tesla
Taka akcja powinna mieć swoje miejsce w przedszkolach a nie na forach... wybacz ale nie czuję się grupą docelową Fonia.

Post:25 wrz 2008, 21:52
autor: vinc
tesla pisze:Taka akcja powinna mieć swoje miejsce w przedszkolach
Jak najbardziej, ale niektórzy forumowicze mają dzieci wobec tego w próżnię to nie trafia. Dodatkowo Telepolis jest portalem telekomunikacyjnym i bardzo dobrze, że bierze w tym udział.

Post:26 wrz 2008, 15:55
autor: Marens
kowcio pisze:A dokładniej możesz coś więcej powiedzieć?
Tak, dostała upomnienie z imienia i nazwiska. Dlatego, ze bylo to pierwszy raz skończyło sie na pouczeniu. Następnym razem będzie ukarana za niedopilnowanie dziecka.

Post:26 wrz 2008, 23:38
autor: corner
Marens pisze: Tak, dostała upomnienie z imienia i nazwiska. Dlatego, ze bylo to pierwszy raz skończyło sie na pouczeniu. Następnym razem będzie ukarana za niedopilnowanie dziecka.
I tak ma być! Karać głupich żartownisiów, jak tylko się da. A w szkole dzieciom na pewno nikt nie mówi, że na 112 można sobie zadzwonić, jak się nudzi.

Post:27 wrz 2008, 10:20
autor: kowcio
corner pisze:I tak ma być! Karać głupich żartownisiów, jak tylko się da.
Tylko popatrz na to, że to było dziecko. Wątpię, żebyś Ty chodził za swoimi dziećmi krok w krok (dosłownie) i patrzył ciągle, co robi w telefonie komórkowym. Bez przesady. Karać- tak, ale nie dzieci, ani rodziców. Lepiej się zabrać za takich "starych koni", którzy sobie świadomie "jaja" robią ze 112.

Post:27 wrz 2008, 13:23
autor: Adaśek
kowcio pisze:Lepiej się zabrać za takich "starych koni", którzy sobie świadomie "jaja" robią ze 112.
A dzieciaki to nieświadomie sobie jaja robią ?

Post:27 wrz 2008, 13:42
autor: elrond
Adaśek pisze:A dzieciaki to nieświadomie sobie jaja robią ?
Dzieci nie są w stanie określić ryzyka i przewidzieć konsekwencji. To jednen z głównych wyznaczników dlaczego dzieci nie stawia się na równi z dorosłymi.

Jak ja byłem małym brzdącem nikt mi w szkole nie powiedział że na numery alarmowe dzwoni się tylko jak jest taka potrzeba. Nauczyli mnie tego rodzice. Co innego że w czasach moich "pieluch" komórki nie były taka popularne jak dziś, ale widzę że niewiele się zmieniło - dzisiaj w szkole też ciężko o to żeby nauczyciel powiedział małym brządącom że komórki które już wiekszość z nich ma trzeba używać z głową i nie dzownić na 112 dla żartu.

Post:27 wrz 2008, 13:48
autor: Adaśek
elrond pisze:Dzieci nie są w stanie określić ryzyka i przewidzieć konsekwencji. To jednen z głównych wyznaczników dlaczego dzieci nie stawia się na równi z dorosłymi.
Dlatego po taki kiepskim żarcie powinne być ukrane, aby wiedzieć na przyszłość że tak nie należy robić.

Post:27 wrz 2008, 13:53
autor: elrond
Adaśek pisze:Dlatego po taki kiepskim żarcie powinne być ukrane, aby wiedzieć na przyszłość że tak nie należy robić.
Karać... też. Ale ciężko w przypadku dzieci stosować zasadę "nieznajomość prawa nie zawalnia z jego przestrzegania". Przede wszystkim trzeba je nauczyć pewnych zasad, w tym tych o których tutaj cały czas mówimy, a później od nich wymagać przestrzegania. Ewentualnie później karać.

Post:27 wrz 2008, 13:58
autor: Adaśek
elrond pisze:Przede wszystkim trzeba je nauczyć pewnych zasad, w tym tych o których tutaj cały czas mówimy, a później od nich wymagać przestrzegania.
A te zasady dzieciaki powinny wynieść z domu. Czyli tutaj jest niebagatelna rola rodziców. I to jakie są dzieci, w dużej mierze zależy właśnie od rodziców.

Post:28 wrz 2008, 02:46
autor: Wojt2004
Tak zależy od rodziców,ale dziecka nie da się upilnować. Szczególnie w świecie globalnej komunikacji, gdzie komórka, internet, odgrywają znaczącą role.
Wychowanie ok, ale co dalej, nie istnieje złota recepta. To jeden z większych problemów (rodziców)30-40 latków obecnych czasów. Na co pozwolić, a czego zakazać ( mając świadomość że to co nie akceptowane przez nas jest pokusą dla naszych pociech ). Odnosząc sie do tematu rozmowy, kontakt (zawsze) z moim dzieckiem, czy narażanie go na pokusy z wolności, którą daje telefon, internet? Każdy z Was sobie odpowie indywidualnie na te pytanie:)

Post:29 wrz 2008, 12:46
autor: latan
popieram rowniez! ;)

Post:03 paź 2008, 21:01
autor: anamorph22
nie cofniemy postępu i jego negatywnych skutków ubocznych, dzieci (coraz młodsze) będą mieć komórki...ale to może mieć swoje plusy-np uratować komuś życie, wszelka komunikacja to zawsze plus tylko trzeba nauczyc dziecko jak sie mądrze z tym cudem techniki obchodzić ;)

Post:03 lis 2008, 06:30
autor: KOŁO82
Umieszczę linki u siebie na forum

Post:03 lis 2008, 16:46
autor: m4a1
Hm no prawda. telefon daje rodzica kontrolę nad dzieckiem,gdzie jest,co robi..ale teraz dziecko z telefonem to norma. ja jako urodzony w XX wieku nie Mialem w wieku 10 lat telefonu. ani rowiesnik xD postęp,wiadomo, ale dzieci chcą sie pochwalić czym mala to dlatego chcą te telefony z najwyższej półki. ja mam k700 i jakos nie czuje sie gorszy z tego wzgledu ;)