Czy UKE naprawdę ma zawsze racje?
Post:22 mar 2007, 20:10
Hej
Zastanawiam się, czy UKE trochę nie przesadziło tym razem. Właśnie przeczytałem, że przegrał z TP SA w sądzie, z tą Erą też sprawa dziwna. Ja rozumiem, że oni się na maksa wczuli w rolę obrońców konsumentów, ale być może zaszło to trochę za daleko? Czy zmiana jednego słowa w regulaminie oznacza, że można rozwiązać każdą umowę? Czy naprawdę tak mówi prawo, czy to tylko specyficzna interpretacja? Sytuacja zrobiła się trochę absurdalna szczerze mówiąc. Ciekawi mnie wasze, ekspertów:) zdanie w tej sprawie
pozdro
Zastanawiam się, czy UKE trochę nie przesadziło tym razem. Właśnie przeczytałem, że przegrał z TP SA w sądzie, z tą Erą też sprawa dziwna. Ja rozumiem, że oni się na maksa wczuli w rolę obrońców konsumentów, ale być może zaszło to trochę za daleko? Czy zmiana jednego słowa w regulaminie oznacza, że można rozwiązać każdą umowę? Czy naprawdę tak mówi prawo, czy to tylko specyficzna interpretacja? Sytuacja zrobiła się trochę absurdalna szczerze mówiąc. Ciekawi mnie wasze, ekspertów:) zdanie w tej sprawie
pozdro